Powyżej: FAW J7
Chińska sprzedaż ciężarówek pobiła kolejny rekord. Jak podaje tamtejsza organizacja producentów CAAM, wystarczyło pierwsze sześć miesięcy roku, by dostarczyć 1,044 miliona pojazdów z najwyższej klasy wagowej (powyżej 14 ton). Jest to najwyższy wynik w chińskiej historii, a przy tym ewenement na skalę światową.
Przypomnę, że już ubiegły rok również był dla Chińczyków rekordowy. Mimo to sprzedaż z pierwszej połowy bieżącego roku wzrosła o kolejne 27,9 procent. Chińskie ciężarówki sprzedają się więc w niewyobrażalnych ilościach, a dane z pełnego roku po raz pierwszy mogą przekroczyć wynik 2 milionów egzemplarzy.
Liderem rynku pozostaje firma FAW Jiefang, czyli najstarszy producent w kraju. W ciągu sześciu miesięcy dostarczył on 285 tys. ciężkich pojazdów, o 24,4 proc. więcej niż przed rokiem. Dalej mamy firmę Dongfeng (203 tys. sztuk, wzrost o 34,8 proc.), niemal w połowie kontrolowaną przez koncern Volvo. Trzeci jest zaś koncern CNHTC (191 tys. sztuk, wzrost o 58,8 proc.), współpracujący z MAN-em i wspominany dzisiaj w temacie wozu strażackiego dla jednego z ukraińskich miast.
