Spora chłodnia z mrożonym ładunkiem i rejestracją na 3,5 tony – 3 tys. zł mandatu

Wysoka chłodnia z podpodłogowym agregatem, rozładunkowa winda, podwozie na bliźniaczym ogumieniu oraz kabiny sypialna – już sama ta lista może zapowiadać pojazd niemieszczący się w 3,5 tony. Gdy natomiast połączymy to z mrożonym ładunkiem, skrajne przeładowanie było po prostu pewne.

Prezentowane Iveco Daily zatrzymano na drodze krajowej nr 11 pod Koszalinem. W jego dokumentach widniało 3,5 tony dopuszczalnej masy całkowitej, podczas gdy rzeczywista masa pojazdu wyniosła 7,7 tony. Coś takiego stanowiło nie tylko złamanie przepisów, ale też przekroczenie technicznych parametrów pojazdu. W końcu, jak wskazuje układ podwozia, był to model co najwyżej 5-tonowy. Nie ma też wątpliwości, że była to forma nieuczciwej konkurencji, wszak legalne wykorzystanie tak dużej chłodni, z mrożonym ładunkiem, zapewne wymagałoby ciężarówki o DMC rzędu 10-12 ton (uwzględniając wyższa masę własną takiego podwozia).

Tak ciężki pojazd wyjechał na drogi pomimo obowiązywania nowych kar za przeładowanie pojazdów do 3,5 tony. Kierowca został więc zapoznany z nowym taryfikatorem, otrzymując mandat na 3 tys. złotych, aż sześciokrotnie wyższy niż miałoby to miejsce przed 1 stycznia. Za to kary administracyjnej dla przewoźnika nie stwierdzono. Tę ostatnią można by bowiem wystawić tylko w transporcie międzynarodowym, gdzie licencje i transportowe kary obejmują także pojazdy o DMC między 2,5 a 3,5 tony.