Systemy nawigacyjne dla kierowców ciężarówek na dobre zagościły już w kabinach. Garmin postanowił więc pójść o krok dalej, teraz wprowadzając także zegarek dedykowany dla zawodowych kierowców. Urządzenie nazywa się Garmin Instinct 2 – dēzl Edition i wczoraj miała miejsce jego oficjalna premiera.
Oczywiście nie jest to zwykły zegarek, lecz tak zwany smartwatch, współpracujący z mobilnymi systemami operacyjnymi Android oraz iOS. Co natomiast wyróżnia wersję dla kierowców, to funkcja naliczania czasu jazdy, specjalnie przygotowane ćwiczenia treningowe, czy kompatybilność z ciężarową nawigacją.
Dzięki odliczaniu czasu jazdy, kierowca będzie mógł sprawdzić na zegarku kiedy wypada najbliższy odpoczynek. Wspomniane ćwiczenia przygotowano w taki sposób, że smartwatch nauczy nas treningów przy kabinie. Dopasuje też plan treningowy do harmonogramu obowiązkowych przerw w trasie. Jeśli chodzi o kompatybilność z GPS-em, to dane z zegarka będzie można wyświetlić także na ekranie systemu nawigacyjnego Garmin. Gdy natomiast będziemy uczestniczyli w wypadku, zegarek prawdopodobnie to rozpozna, przesyłając odpowiednią wiadomość na wskazany kontakt alarmowy.
Do tego dojdzie oczywiście cała masa standardowych funkcji, typowych dla smartwatch’ów. Zmierzymy więc tętno, określimy jakość snu, odczytamy wiadomości z telefonu, określimy poziom stresu, czy też przełączymy muzykę w sparowanym urządzeniu mobilnym. Ile natomiast trzeba za to płacić? Polski importer podaje cenę w wysokości 399,99 euro.
Poniżej dołączam zdjęcia z wybranymi funkcjami. Wśród nich jest także naliczanie czasu pracy i tutaj od razu mam przestrogę – jak widać, tutaj Garmin nalicza 8 godzin do przerwy, co jest normą stosowaną w Stanach Zjednoczonych. Przed zakupem warto się więc upewnić, że smartwatch z europejskiej dystrybucji będzie odliczał pauzy po europejsku, co 4,5 godziny. W przeciwnym wypadku ewentualny zakup może stać się znacznie mniej sensowny.
