No to teraz zapoznamy się z kawałem porządnego tuningu, jako że swoją nową ciężarówkę zaprezentował słynny Ristimaa. Mowa tutaj oczywiście o mieszkańcu Finlandii, który już od ponad 20 lat bawi się w modyfikowanie ciężarówek, a jednocześnie prowadzi normalną firmę transportową, wykorzystującą 25-metrowe zestawy z chłodniczymi nadwoziami. I właśnie w tej firmie pracować ma teraz nowe Volvo FH16 650 Globetrotter, utrzymane w biało-brązowych barwach i wyróżniające się indiańskimi motywami.
„Apache Power Truck”, gdyż właśnie taką nazwę nadano temu zestawowi, ma za zadanie podbić najbardziej prestiżowe zloty ciężarówek w całej Skandynawii, w tym między innymi Nordic Trophy i Power Truck Show. Indiańskie Volvo może urzec jury i publiczność przede wszystkim eleganckim stylem, doskonale dopracowanym, a jednocześnie pozbawionym jakichkolwiek udziwnień. Trudno bowiem nie zauważyć, że na opisywanej ciężarówce próżno szukać wymyślnych osłon czołowych, a nawet niefabrycznych paneli międzyosiowych, zaś zamiast tego mamy po prostu przepiękne malowanie i sporą ilość chromu. Czy jednak miłośnicy tuningu nie będą czuli w tym wszystkim niedosytu, odnajdując w prostocie piękno? Tego dowiemy się zapewne już za kilka miesięcy, kiedy tylko rozpocznie się zlotowy sezon 2016.
A na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na konfigurację ciężarówki, wyposażonej w aż dziewięć osi. Ma to związek z postępującym luzowaniem fińskich norm masy całkowitej, w chwili obecnej przewidujących także konstrukcje 76-tonowe, takie jak właśnie opisywane Volvo.
Źródło zdjęć: Ristimaa Customs (Facebook)
Poniżej, dla przypomnienia, a przy okazji dla pokazania o co chodziło mi ze wspomnianymi powyżej udziwnieniami, zamieszczam zdjęcia słynnej „Madonny”. Ristimaa przyjechał tym samochodem także do Polski, na zlot Master Truck 2014 pod Opolem, wzbudzając przy tym oczywiście niemałą sensację.