Kilka statystyk i wniosków z okazji Dnia Kobiet: ile jest kobiet w branży i co mogą one w niej zmienić?

scania_kobieta_kierowca_ciezarowki

Na wstępie chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego szanownym Paniom, jako że obchodzimy dzisiaj Dzień Kobiet. A skoro już mamy 8 marca, to warto nieco zgłębić temat obecności kobiet w transporcie drogowym, zwłaszcza, że Scania przygotowała na dzisiaj zestaw interesujących statystyk.

Jeśli chodzi dane ze wszystkich krajów Europy to można przyjrzeć się tutaj całemu transportowi lądowemu, obejmującemu zarówno przewozy drogowe, jak i kolejowe. Ta potężna branża okazuje się być na naszym kontynencie wprost od początku do końca zdominowana przez mężczyzn, stanowiących aż 86 proc. całego zatrudnienia. Bardzo ciekawe są także statystyki z Wielkiej Brytanii, gdzie w 2013 roku klasyfikacji poddano samych ciężarówek. Wynik? Aż 98,8 proc. wszystkich osób prowadzących na co dzień ciężkie pojazdy okazało się być mężczyznami, co zostawiło zaledwie 1,2 proc. dla kobiet. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych już 5,8 proc. kierowców ciężarówek to kobiety, w związku z czym oczywiście nie przestają one być mniejszością, ale bezsprzecznie spotkamy je za kierownicami łatwiej niż w Europie.

Pozostaje jednak pytanie, czy na kompletnej maskulinizacji swojego zawodu, kierowcy ciężarówek coś tracą? Specjaliści nie mają wątpliwości, że odpowiedź może być wyłącznie twierdząca. Jak powiedziała na przykład Cristina Tilling ze stowarzyszenia European Transport Workers’ Federation, wejście dużej ilości kobiet do branży powinno być równoznaczne z poprawą warunków pracy także dla mężczyzn, bezpośrednio poprzez zmiany w przepisach. I jest to twierdzenie jak najbardziej słuszne, gdyż nie od dzisiaj wiadomo dlaczego kobiety niechętnie odnoszą się do pracy za kierownicą. Odpycha je nie tylko kwestia rozłąki z rodziną, ale także na przykład marny wizerunek całego zawodu, ograniczony dostęp do zaplecza usługowego i sanitarnego, a także kwestie związane z bezpieczeństwem.