Za sprawą jednego z Polaków mieszkających w Szwecji, pojawiła się istotna przestroga dla kierowców i właścicieli ciężarówek. Mowa w niej o skanerach kart płatniczych, ukrywanych w automatach do bezzałogowego tankowania.
Na zdjęciach można zobaczyć jak wygląda taki skaner do kart, zamontowany przy szwedzkim dystrybutorze do tankowania ciężarówek. Urządzenie miało pojawić się w miejscowości Markaryd, na południu Szwecji, przy popularnej trasie E4. Kawałek dalej miało też stać auto osobowe na bułgarskich rejestracjach, a w nim mężczyźni z otwartym laptopem. Niewykluczone więc, że to właśnie oni odpowiadali za oszustwo.
Jak działanie takich skanerów wygląda w praktyce? Tutaj polecam artykuł z 2018 roku, opublikowany przez „Komputer Świat”. Skaner zapisuje informacje na temat naszej karty, takie jak numer, data ważności i kod serwisowy. Regularnie zdarzają się też specjalne nakładki na klawiatury cyfrowe lub miniaturowe kamery, zapisujące numery PIN.
Komunikacja między skanerem a komputerem złodzieja może się odbywać między innymi w sposób radiowy. W takim przypadku w pobliżu bankomatu lub urządzenia płatniczego można spodziewać się podejrzanego pojazdu. Jeśli zaś chodzi o późniejszą kradzież, to ma ona polegać na stworzeniu kopii karty i nielegalnym wykorzystaniu jej w płatnościach.
Omawiane zdjęcia:
Tak wygląda skaner do kart, zamontowany nad slotem do kart w automacie do tankowania dla ciężarówek.Zerwałem to w nocy w Markaryd.100 m dalej chłopaki z laptopem bułgarskie rejestracje. pic.twitter.com/eYlbhxSrg6
— 🇸🇪 Marcin 🇵🇱 (@MarcinPLSE) September 12, 2020