Sęp wleciał w przednią szybę ciężarówki – bardzo groźna historia z trasy po Hiszpanii

Fot. Gaceta de Salamanca

Sępy mogą wzbudzać respekt nie tylko padlinożerczą dietą i nieprzyjemnym wyglądem. To też po prostu ogromne ptaki, ważące nawet 10 kilogramów, a rozpiętością skrzydeł porównywalne z szerokością ciągników siodłowych. Niewątpliwie bardzo groźna była więc sytuacja, w której sęp uderzył w jadącą ciężarówkę.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w Hiszpanii, a więc w kraju z największą populacją sępów w Europie. Potężny ptak wleciał tam w DAF-a XF105 z cysterną, jadącego drogą krajową nr 234, kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Zagarozy. Zwierzę trafiło wprost w przednią szybę ciężarówki, przebijając ją po stronie kierowcy, a cała sytuacja była tym bardziej groźna, że w naczepie znajdował się ładunek materiałów niebezpiecznych.

Kierowca wykazał się naprawdę zimną krwią. Choć bowiem odłamki szkła raniły go w kilku miejscach, zdołał zatrzymać zestaw w bezpieczny sposób, nie narażając innych uczestników ruchu. Inna sprawa, że mężczyzna musiał być w naprawdę ciężkim szoku. Do tego stopnia, że dopiero po wyjściu z kabiny i rozmowie ze świadkami, zauważył, że sęp przeżył uderzenie i spogląda na niego przez rozbitą szybę, siedząc na prawym fotelu ciągnika.

W ramach przestrogi kierowca opisał całe zdarzenie w rozmowie z lokalnym dziennikiem „Gaceta de Salamanca”. Dołączył do tego powyższe zdjęcie, a także przyznał, że miał naprawdę mnóstwo szczęścia. Niewiele bowiem brakowało, by ptak uderzył go w klatkę piersiową lub też potłuczone szkło wywołało obrażenia oczu. Tymczasem hiszpańscy dziennikarze przypominają, że wypadki z udziałem sępów zdarzyły się w kraju już kilkukrotnie, nawet z udziałem auta osobowego lub pociągu.

Zbliżenie na sępa w kabinie: