Ruszyły zimowe kontrole ciężarówek – kary za brak łańcuchów i zbyt płytki bieżnik

Fot. Statens Vegvesen

Na zdjęciu: mołdawska ciężarówka z odrzuconymi łańcuchami

Od ubiegłego tygodnia w transporcie międzynarodowym można już mówić o trwającej zimie. Gwałtowne śnieżyce odnotowano między innymi na południowym wybrzeżu Norwegii, a także w zachodniej Austrii, przy przełęczy Brennero. Dlatego też przypominam o odpowiednim, zimowym wyposażeniu.

Najbardziej restrykcyjnym krajem jest pod tym względem Norwegia. Tam już od 1 listopada, a więc od minionej środy, na terytorium całego kraju wymagane jest posiadanie co najmniej siedmiu łańcuchów śnieżnych na zestaw, a także ogumienia z co najmniej 5-milimetrową głębokością bieżnika. Biorąc zaś pod uwagę śnieżyce z minionego tygodnia i wywołane nimi zamieszanie, Norwegowie od razu zaczęli pod tym względem kontrolować, wystawiając dotkliwe kary.

Przykładem może być akcja kontrolna z 2 listopada, przeprowadzona na trasie E16 pod miejscowością Økri. Norweska inspekcja Statens Vegvesen zatrzymała wówczas dwa zestawy, które nie posiadały siedmiu regulaminowych łańcuchów. W przypadku ciężarówki litewskiej, zmierzającej do Bergen, kierowca nie miał takiego wyposażenia po prostu wcale. Za to w zestawie mołdawskim kierujący okazał kilka niewielkich łańcuchów, ale niestety okazały się one niezgodne z norweskimi wymaganiami technicznymi. Dlatego oba z omówionych przypadków zakończyły się taką samą karą, wynoszącą 10,5 tys. koron (4 tys. złotych). Nałożono też zakazy dalszej jazdy do czasu pozyskania wszystkich siedmiu łańcuchów.

W czasie tej samej kontroli Norwegowie zatrzymali też krajową wywrotkę, która nie spełniła wymogów w zakresie ogumienia. Aż cztery opony z osi napędowej miały tam głębokość bieżnika mniejszą niż wspominane 5 milimetrów, w związku z czym zostały uznane za nienadające się do użytku od 1 listopada. Tutaj też padła finansowa kara, wyliczona na 8 tys. koron (3 tys. złotych), a dalszy przejazd został zakazany do momentu wymiany ogumienia.

Omawiane łańcuchy oraz głębokość bieżnika to nie koniec norweskich wymagań. Od 15 listopada, a więc już za półtora tygodnia, na terenie całej Norwegii zacznie się też wymagać opon zimowych z oznaczeniem typu 3PMSF (tzw. trzy szczyty i płatek śniegu). Do tego czasu są one natomiast obowiązkowe tylko w dwóch północnych regionach kraju, mianowicie Nordland oraz Troms og Finnmark (tam „zimówki” trzeba posiadać od 16 października).

Na koniec wspomnę jeszcze o drugim kraju wymienionym na wstępie, czyli o Austrii. Tam zimowe zasady również obowiązują od 1 listopada, choć są znacznie mniej restrykcyjne niż w przypadku Norwegii. Od samochodów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 tony wymaga się tam co najmniej 5-milimetrowej głębokości bieżnika, opon z oznaczeniem M+S na co najmniej jednej osi napędowej, a także zestawu łańcuchów na co najmniej dwa koła.

Źródła informacji: Statens Vegvesen oraz ÖAMTC