Rolniczy MAN TGS 41.480 8×8 z podwoziem typu „wide spread” oraz profesjonalną zabudową Fliegl

rolniczy_man_tgs_1

Niedawno pokazywałem amatorsko przygotowaną ciężarówkę, którą zarejestrowano jako ciągnik rolniczy – chodziło wówczas o połączenie MAN-a oraz Iveco, zatrzymane do kontroli przez Inspekcję Transportu Drogowego i opisywane TUTAJ. Teraz natomiast chciałbym pokazać jak może wyglądać profesjonalna rolnicza konstrukcja, na przykładzie demonstracyjnej ciężarówki, którą przygotował dla siebie belgijski importer samochodów marki MAN.

Jeśli chodzi o literki i cyferki, to mamy tutaj do czynienia z MAN-em TGS 41.480 8×8. Pod kabiną pracuje więc 480-konny silnik, który napędza wszystkie cztery osie, stojące dodatkowo na typowo rolniczych oponach. Pierwsze dwie osie otrzymały 22,5-calowe felgi z ogumieniem 445/65, natomiast na tyle założono rekordowo szerokie 650-tki, mające poprawiać trakcję w czasie jazdy po grząskim gruncie. Kolejna istotna sprawa to zawieszenie, które w fabryce skonfigurowano całkowicie w oparciu o resory, a następnie dorzucono do niego rozbudowany układ hydrauliczny. Za montaż tego ostatniego odpowiedzialna była holenderska firma Wierda Voertuig Techniek, będąca certyfikowanym dostawcą firmy MAN. Przygotowała ona hydrauliczny układ skręcania ostatniej osi, poprawiający zwrotność, a do tego dodała na całym tylnym wózku hydrauliczne resorowanie. Co więcej, wprawne oko od razu zaważy, że nie jest to taki zwykły tylny tandem, lecz układ typu „wide spread”, w którym między trzecią a czwartą osią mamy co najmniej 1,8 metra odstępu. Dzięki temu ciężarówka powinna lepiej przenosić ciężary na poszczególne koła, w wybranych krajach dostając dzięki temu kilka ton dodatkowej przepisowej ładowności.

rolniczy_man_tgs_2

To profesjonalne podwozie zostało przykryte zabudową marki Fliegl, która powinna zmieścić do 32 metrów sześciennych ładunku i została wyposażona w przesuwną ścianę, nadającą jej cechy samowyładowcze. Nie brakuje też sporej tylnej klapy, która opcjonalnie może zostać zastąpiona chociażby rozrzutnikiem do nawozu, podobnie zresztą jaka cała zabudowa może zostać łatwo wymieniona. Bazuje ona bowiem na kilku punktach szybkiego mocowania, co umożliwia szybkie zastąpienie widocznej na zdjęciach skrzyni ładunkowej na przykład cysterną. No dobrze, ale dlaczego ktoś miałby wybrać takiego MAN-a, a nie klasyczny ciągnik rolniczy? Argumentów ma być kilka – od wyższych prędkości osiąganych przez ciężarówkę, poprzez atrakcyjną w wybranych krajach ładowność czteroosiowych podwozi, aż po niższe zużycie paliwa gwarantowane przez silnik Euro 6 o szosowym pochodzeniu.