Przy ponad 200 km/h uderzył w stojącą ciężarówkę – całe auto wbiło się pod naczepę

Według ustaleń ukraińskich śledczych, młody kierowca Skody Superb poruszał się z prędkością 203 km/h. Nie zwolnił pomimo dojechania do bardzo niebezpiecznego odcinka, gdzie miejsca postojowe dla ciężarówek znajdują się tuż przy jezdni. I tak też doszło do tragedii z minionego piątku.

Wypadek miał miejsce przed godziną 6 rano, na ukraińskiej autostradzie M05 między Kijowem a Odessą. Rozpędzona Skoda najechała na tył Renault Magnum z podkontenerową naczepą, zaparkowanego bezpośrednio przy drodze, obok prawego pasa ruchu. Wiadomo, że ciężarówka miała włączone światła awaryjne, a wokół nie brakowało innych, podobnie zatrzymanych zestawów.

Po uderzeniu w tył naczepy, 4,8-metrowa Skoda całkowicie wbiła się pod podwozie. Samochód stanął też w płomieniach, a jego 24-letni kierowca poniósł niestety śmierć na miejscu. Dokładne przyczyny zdarzenia nie są znane, a sprawę wyjaśniają służby z pobliskiego miasta Umań.