Przewoźnik uniknął kary na kilkadziesiąt milionów – wymiana palet to nie kabotaż

Zdjęcie: magazyn duńskiego związku zawodowego „Fagbladet 3F”

Wyrok Komisji Europejskiej zakończył głośny duński spór o kabotaż. Firma transportowa otrzymała przy tym karę na blisko 5 milionów koron, wyrok ten uznano za stosunkowo łagodny, a przy okazji pojawiła się też uniwersalna informacja, która może zainteresować wielu innych przewoźników.

Wszystko ciągnęło się jeszcze od 2019 roku, gdy niemiecki oddział duńskiej firmy HP Therkelsen został w Danii oskarżony o ponad 1200 przypadków nielegalnego kabotażu. Tak duża ilość wykroczeń miała też skutkować rekordową karą, wstępnie wyliczaną na 42 miliony koron duńskich (27 milionów złotych)! Przewoźnik postanowił jednak do końca walczyć o swoje racje, nie zgadzając się z oskarżeniami tak długo, aż sprawa trafiła z duńskiego sądu przed Komisję Europejską.

Jak się okazało, była to słuszna decyzja. Komisja Europejska zgodziła się bowiem z obroną przewoźnika i znacząco ograniczyła karę. Wszystko dlatego, że aż dwie trzecie z omawianych kabotaży były przewozem pustych palet, pochodzących z innych operacji transportowych, realizowanych przez tę samą firmę. To natomiast nie było kabotażem nielegalnym, gdyż – jak uznała Komisja Europejska – taka wymiana paletowa po prostu w ogóle nie podlega pod kabotażowe zasady.

W efekcie z ponad 1200 przypadków nielegalnego kabotażu zostało dokładnie 410. To też znacznie ograniczyło karę, zamiast wspomnianych kilkudziesięciu milionów osiągając łącznie 4,8 miliona koron duńskich (3 miliony złotych). Z tego 2,8 miliona koron (1,7 miliona złotych) zapłaci oddział jeżdżący na niemieckich rejestracjach, a pozostałe 2 miliony koron (1,3 miliona złotych) nałożono na duńską centralę firmy, w ramach współodpowiedzialności za niewłaściwe zarządzanie.

Choć nadal mowa o ogromnych kwotach, przedstawiciele HP Therkelsen skomentowali sprawę z entuzjazmem. W końcu anulowanie dwóch trzecich oskarżeń mogło zapewnić im duża ulgę i ułatwi odzyskanie dobrego imienia. A to istotne tym bardziej, że przewoźnik cieszył się przed tą sprawą naprawdę sporą renomą, będąc jedną z najstarszych firm transportowych w kraju, założoną w 1918 roku, a więc już 105 lat temu.