Niestety, to kolejny materiał do dyskusji pod tytułem „niedobór miejsc parkingowych dla ciężarówek i jego następstwa”. Tym razem w roli głównej wystąpi holenderski zarząd dróg (Rijkswaterstaat), który przeprowadził zmasowaną akcję usuwania ciężarówek z pasów awaryjnych wokół parkingu.
Operacja miała miejsce przy holenderskiej autostradzie A16, między belgijską granicą a miastem Breda. Znajdują się tam parkingi Hazeldonk-Oost oraz Hazeldonk-West, otoczone rozbudowanymi drogami dojazdowymi, wyposażonymi także we własne pasy awaryjne. To właśnie tam, w obliczu przepełnienia oficjalnych rajek, często zatrzymują się ciężarówki, by odbyć obowiązkową pauzę. W czasie „długiego weekendu” było to zaś szczególnie zauważalne, co można zobaczyć na filmie.
Wszystkie te ciężarówki musiały odjechać:
#A16 rondom Hazeldonk in totaal 27 🚛🚛🚛🚛 weggestuurd. Waarvan 2 🚛🚛 berging één daadwerkelijk geborgen en Proces-verbalen door Wisboa en i.s.m. @POL_Weerijs @RWSverkeersinfo pic.twitter.com/X4hkxGipGY
— WIS_Robert (@wis_robertvdA) April 30, 2023
Dwa odholowane zestawy:
#A16 toerit delta Hazeldonk richting Breda #berger ingeschakeld voor achtergelaten 🚛 En #berger ingeschakeld 🚛 wilde niet vertrekken en ging slapen samen @POL_Weerijs Chauffeur wakker gemaakt en middels betalen berger en Proces-verbaal zijn weg vervolgd @RWSverkeersinfo pic.twitter.com/XaxtrmjWJf
— WIS_Robert (@wis_robertvdA) April 30, 2023
Charakterystyczny, żółty pickup z Rijkswaterstaat pojawił się przy parkingu Hazeldonk-Oost w soboty na niedzielę, około godziny 3. Drogowy inspektor naliczył wówczas 27 zestawów, których kierowcy nie znaleźli normalnego miejsca i rozpoczęli postój na pasach awaryjnych wokół parkingu. Każdy z tych kierowców został wówczas obudzony, otrzymując nakaz przerwania pauzy i odjechania w inne miejsce. Grożono też mandatami, które inspektor Rijkswaterstaat jak najbardziej może w takiej sytuacji wystawić.
W 25 przypadkach obudzeni kierowcy zastosowali się do poleceń, odjechali z pasów awaryjnych i uniknęli postępowań mandatowych. W pozostałych dwóch przypadkach sprawa bardziej się skomplikowała, gdyż jeden z kierowców w ogóle nie znajdował się w kabinie, a drugi kategorycznie odmówił przerwania pauzy. W tym przypadku wezwano więc policję oraz ciężki holownik pomocy drogowej, oba zestawy zostały odholowane na koszt właścicieli, a także wszczęto oficjalne postępowania.
Przestrzegam, że to tylko jedna z wielu tego typu akcji, które zdarzają się na belgijsko-holenderskim pograniczu. Co prawda na co dzień nie są to działania aż tak duże, niemniej Rijkswaterstaat regularnie ściąga ciężarówki z pasa awaryjnego A16, grożąc przy tym mandatami. Tymczasem oficjalne parkingi pozostają tam stosunkowo niewielkie, miejsca dla aut osobowych szczelnie obstawiono betonowymi blokami, a o jakiejkolwiek rozbudowie rajek dla ciężarówek w ogóle się nie wspomina, pomimo faktu, że Hazeldonk jest oficjalnie najbardziej ruchliwą granicą między Belgią a Holandią…
Widok na omawiany parking i otaczające go dojazdy: