Protest kierowców i przewoźników ze Skandynawii – 6 czerwca na drogi ruszą ciężarówki z czterech krajów!

seba_szwecja_scania_r620

Pamiętacie protest o nazwie „HÄR STANNAR SVERIGE!”, co na polski można przetłumaczyć jako „TUTAJ STAJE SZWECJA!”? Na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku przygotowali go szwedzcy kierowcy i przewoźnicy, codziennie o północy oraz w południe zatrzymując ciężarówki na 15 minut. Przez miesiąc stojące na poboczach samochody ciężarowe i dostawcze, a czasami nawet osobowe, były w Szwecji normą. Co więcej, czasem do protestu zaczęły przyłączać się nawet ciężarówki z innych krajów „starej” Unii Europejskiej, regularnie jeżdżące właśnie do Szwecji, natomiast na 20 grudnia wyznaczono masowy protest w największych miastach Szwecji, w którym udział wzięła naprawdę imponująca liczba pojazdów skutecznie paraliżujących ruch i zwracających uwagę mediów.

Wraz z nadejściem Bożego Narodzenia cała akcja miała się zakończyć, lecz wiele osób nie przestało zatrzymywać się co pół dnia, w związku z czym „TUTAJ STAJE SZWECJA!” stało się po prostu mniej widoczne. Co więcej, niezadowolenie Szwedów cały czas rośnie, podobnie zresztą jak wściekłość ich kolegów z Norwegii, Danii, a nawet Finlandii, w związku z czym Skandynawowie wspólnie podjęli decyzję o zorganizowaniu w czerwcu podobnego protestu jak ten z 20 grudnia. Za wszystko mają być odpowiedzialni twórcy protestu „HÄR STANNAR SVERIGE!”, opisywanego m.in. TUTAJ, oczywiście przy wsparciu kolegów z sąsiednich krajów.

W sobotę 6 czerwca na drogi wszystkich krajów nordyckich prawdopodobnie wyjadą całe konwoje samochodów ciężarowych, wspierane przez właścicieli taksówek oraz rolników. Będą one obecne zarówno w największych miastach, jak i w niewielkich miejscowościach, aby w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z bezradności, a czasami też po prostu bezczynności wobec zagranicznych, w tym przede wszystkim bałkańskich przewoźników łamiących na północy Europy wszelkie możliwe normy i przepisy. Trudno się temu zresztą dziwić, bo Skandynawia pełna jest bałkańskich ciężarówek w opłakanym stanie technicznym, regularnie trafiają się tam zagraniczni kierowcy z podrobionymi uprawnieniami, a jednocześnie kierowca skandynawski swoje prawo jazdy może stracić za byle wykroczenie.

Na zdjęciu Scania R620, którą jeździ Seba – Polski kierowca w Szwecji. Fotografię tę wykonano właśnie przy okazji protestu 20 grudnia.