Produkcja ciężarówek na poziomie wyższym niż przed pandemią – pozytywnie u DAF-a

Inaczej niż u wielu konkurentów, DAF skupił produkcję swoich najcięższych modeli w jednej tylko fabryce. Firma cieszy się też ogólnie dobrym popytem, zwłaszcza na rynku samochodów dalekobieżnych. Sytuacja w zakładzie z Eindhoven może być więc pewnym wskaźnikiem tego, co dzieje się w ciężkim transporcie.

A dzieje się chyba nienajgorzej. Eindhoven właśnie bowiem ogłosiło zwiększenie poziomu produkcji, od 1 marca chcąc wytwarzać po 208 ciężarówek dziennie. Jest to decyzja bardzo symboliczna, jako że przed wybuchem światowej świadomej pandemii – na samym początku 2020 roku – firma była na poziomie zaledwie 200 egzemplarzy dziennie.

Jak więc widać, popyt podniósł się po kilkumiesięcznym załamaniu, a wręcz zaczął przerastać poziom znany sprzed pandemii. I jak tłumaczy to sam prezes firmy DAF, wszystko ma związek ze zmianą nastrojów wśród przewoźników. Dotyczy to zwłaszcza największych firm, które w 2020 roku zamroziły swoje zamówienia, a obecnie masowo wymieniają swoje floty.

Choć faktem też jest, że 208 ciężarówek dziennie to nie jest żaden rekord W okresie szczytowego popytu, w 2018 roku, z fabryki w Eindhoven wyjeżdżały bowiem po 254 pojazdy na dobę. Później zaś rynek zaczął się kurczyć, co tłumaczono ogólnym wypełnieniem rynku oraz umiarkowanie pozytywnymi pespektywami gospodarczymi.