Pożar paliwa po zderzeniu pociągu z ciężarówką – czeski wypadek z polskim zestawem

Zdjęcia: HZS Olomouckého kraje

Na czeskiej drodze krajowej nr 46, w granicach miasta Ołomuniec, doszło dzisiaj do bardzo groźnego wypadku. Pociąg pasażerski zderzył się z samochodem ciężarowym, a następstwem tej sytuacji był pożar paliwa, obrażenia u pięciu osób i wielomilionowe straty.

Wypadek miał miejsce około godziny 8.20, na przejeździe wyposażonym w sygnalizację świetlną, ale pozbawionym opuszczanych zapór. Według ustaleń czeskich kolei państwowych, podanych przez lokalny portal „Idnes.cz”, samochód ciężarowy z Polski miał wówczas nieruchomo stać na torach. Tymczasem od jego prawej strony nadjechał pasażerski, spalinowy pociąg, przewożący w dwóch wagonach około 30 osób.

Niestety maszynista nie był w stanie zatrzymać się przed ciężarówką. Doszło wiec do zderzenia, w wyniku którego rozerwał się pociągowy zbiornik paliwa. Rozlany olej napędowy stanął przy tym w płomieniach, obejmując nie tylko uszkodzony wagon, ale też ciągnik siodłowy, naczepę wraz z ładunkiem, a także przypadkowe auto osobowe, stojące akurat przed przejazdem.

Ciężarówka otrzymała uderzenie w przednią część naczepy, co doprowadziło do rozerwania zestawu. Już po wypadku ciągnik siodłowy stał po jednej stronie pociągu, natomiast naczepa po drugiej. Co jednak najważniejsze, kabina kierowcy uniknęła zmiażdżenia i polski kierowca Scanii mógł w porę wydostać się z wraku. Przeżył także czeski maszynista pociągu, który obecnie chwalony jest za zorganizowanie bardzo szybkiej i sprawnej akcji ewakuacyjnej.

Ostatecznie udało się uniknąć groźnych poparzeń, choć pięć osób zostało rannych, z czego cztery wymagały hospitalizacji. Pogotowie musiało zabrać między innymi kierowcę ciężarówki, u którego stwierdzono obrażenia głowy i wstrząśnienie mózgu. Dwie kolejne osoby zostały zatrute oparami z płonącego paliwa, a czwartą osobą przewiezioną do szpitala była to starsza kobieta, która upadła i doznała urazu kręgosłupa szyjnego. Straty finansowe Czesi oszacowali na 26 milionów koron, czyli 4,6 miliona złotych.

Dlaczego natomiast ciężarówka zatrzymała się na przejeździe? Potencjalnych przyczyn może być bardzo wiele, od problemów technicznych, po zwykły błąd kierowcy. Niemniej na razie nie podano żadnej konkretnej odpowiedzi na to pytanie, a z uwagi na kolejowy charakter zdarzenia można spodziewać długotrwałego śledztwa. Jest więc niewykluczone, że szczegóły pojawią się za kilka tygodni lub nawet miesięcy, zapewne ze wskazaniem ewentualnej winy.

Na tym przejeździe doszło do wypadku: