Noc z piątku na sobotę mogła być wyjątkowo trudna dla któregoś z trójmiejskich przewoźników. Na placu w Pruszczu Gdańskim doszło do pożaru ciężarówek, a wstępna wartość strat została oszacowana na 3 miliony złotych.
Pożar był tak silny, że na miejsce wezwano aż sześć zastępów strażaków, w tym nawet oddział Wojskowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim. Ogień pojawił się około godziny 23 i objął grupę ciągników siodłowych z naczepami, ustawionych jeden przy drugim, na bazie przy ulicy Batalionów Chłopskich. Trzy zestawy spłonęły przy tym całkowicie, natomiast czwarty udało się częściowo uratować.
Na szczęście w żadnym z ciągników nie znajdował się akurat człowiek. Straty skończyły się na wspomnianym sprzęcie, wartym wspomniane 3 miliony złotych. Jeśli natomiast chodzi o przyczyny pożaru, to ich wyjaśnieniem zajmie się wezwana na miejsce policja. Jak na razie nie opublikowano w tym temacie żadnych konkretów, nie wykluczając ani podpalenia, ani też nieszczęśliwego wypadku.
Źródło zdjęć: Komenda Powiatowa PSP w Pruszczu Gdańskim
