Potomkowie założycieli DAF-a z miliardowym majątkiem – działają podobnie jak Porsche

Gdyby zapytać o najbardziej znane rodziny ze świata motoryzacji, wiele osób zapewne wskazałoby Porsche. Członkowie tej rodziny są współwłaścicielami całego koncernu Volkswagen. Rodzinny holding jest też właścicielem największej w Europie sieci dealerskiej samochodów osobowych. Działa ona w 20 krajach Europy, w Ameryce Południowej, a nawet w Chinach, sprzedając auta z koncernu Volkswagen. Stąd więc na przykład salony Skody, które mają „Porsche” w nazwie.

Za to w branży samochodów ciężarowych mamy rodzinę Van Doorne, a więc potomków założycieli marki DAF. Ich dziadkowie Hubert oraz Wilhelmus van Doorne założyli firmę DAF pod koniec lat 20-tych. Następnie DAF przez lata pozostawał w rodzinnych rękach, a rolę prezesów aż do 1982 roku pełnili synowie jednego z założycieli. Dopiero w kolejnej dekadzie sprawy zaczęły się komplikować. Najpierw, w 1993 roku, DAF ogłosił zupełną upadłość. Następnie, jeszcze w tym samym roku, firma została wykupiona przez były zarząd i przywrócona do życia jako nowa spółka. W 1996 roku DAF został zaś przejęty przez amerykański koncern Paccar.

Mówiąc więc krótko, państwo Van Doorne nie są już właścicielami firmy założonej przez swoich dziadków. Niemniej nadal zarabiają na ciężarówkach marki DAF i właśnie trafili na listę 500 najbogatszych mieszkańców Niderlandów. Ich majątek ocenia się na 675 milionów euro, czyli około 3 miliardy złotych. I podobnie jak w przypadku rodziny Porsche, jest to związane z handlem pojazdami oraz ich serwisowaniem.

Rodzina Van Doorne jest właścicielem holdingu Pallieter Group. Działa on w wielu różnych branżach, a jednym z głównych biznesów jest prowadzenie autoryzowanych salonów marki DAF. Van Doorne’owie posiadają sieć dealerów Truckland, z dziesięcioma placówkami w Niderlandach, trzema w Hiszpanii oraz jedną w Belgii. W samych tylko Niderlandach ich salony dostarczają do klientów 20 proc. wszystkich nowych DAF-ów. A do tego dochodzi sprzedaż licznych aut dostawczych marki Fiat oraz Iveco.

W połowie bieżącego roku o Truckland zaczął też przejmować sześć kolejnych dealerstwa DAF-a, również znajdujących się na terenie Niderlandów. I tutaj przy okazji pojawia się ciekawostka. Te nowe sześć placówek przejęto bowiem od firmy LenGo Automotive Group, która jest przy okazji właścicielem polskiej Grupy DBK, również sprzedającej DAF-y oraz Iveco. W ten sposób można więc powiedzieć, że drogi potomków założycieli przecięli się z jedną z największych polskich sieci dealerskich.