Minionej nocy, na autostradzie A1 nieopodal Włocławka, doszło do wypadku z udziałem samochodu ciężarowego. Choć samo zderzenie okazało się stosunkowo niegroźne, wywołało ono splot tragicznych wydarzeń. Dwie pomagające przy zdarzeniu osoby spadły bowiem z wiaduktu, a jedna z nich zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Zaczęło się od ciężarowej Scanii z naczepą, która zjechała na lewą stronę drogi. Pojazd przeciął lewy pas ruchu, przebił się przez bariery i zatrzymał się dopiero na przeciwległej jezdni. 57-letni kierowca, zmierzający od Łodzi w kierunku Gdańska, odniósł tylko lekkie obrażenia. Policja zakwalifikowała wszystko jako kolizję, a sam mężczyzna otrzymał mandat za spowodowanie zdarzenia.
Zdarzenie miało miejsce na wiadukcie. Jezdnie nie były więc bezpośrednio połączone, a między nimi znajdowała się wolna przestrzeń. Dla przebijającej bariery ciężarówki nie było to żadnym problem. Siłą rozpędu przejechała ona nad wolną przestrzenią i trafiła na przeciwległą jezdnię. Problemy pojawiły się jednak w momencie, gdy kierowcy chciano udzielić pomocy.
Bezpośrednim świadkiem zdarzenia był 28-letni kierowca DAF-a. Zatrzymał on swój pojazd i pobiegł w kierunku Scanii, musząc przedostać się na drugą jezdnię. Niestety, albo nie zauważył przerwy między wiaduktami, albo też nie zachował wystarczającej ostrożności. Spadł bowiem z wiaduktu i uderzył w oddaloną o kilka metrów ziemię Został przy tym ranny i wymagał transportu do szpitala.
Kolejna, bardzo podobna tragedia rozegrała się po przyjeździe pomocy drogowej. 66-letni kierowca z firmy holującej miał wstępnie ocenić sytuację wokół ciężarówki. Niestety, również i on nie zachował wystarczającego bezpieczeństwa przy przekraczaniu jezdni. Wpadł w szczeliny, uderzył w ziemię i doznał bardzo poważnych obrażeń. Mężczyzna zmarł w szpitalu, krótko po przewiezieniu go z miejsca zdarzenia.
Pamiętajmy, że nie jest to pierwsze zdarzenie tego typu. Podobna tragedia rozegrała się już w lipcu 2019 roku i również miała śmiertelne zakończenie (więcej na ten temat tutaj). Rodzi się więc pytanie, czy między wiaduktami nie powinny zostać rozciągnięte na przykład ochronne siatki?
Dołączone zdjęcia opublikowała włocławska policja.
