W tej akcji kontrolnej uczestniczyło osiem radiowozów oraz jeden turystyczny, wysokopokładowy autokar. Z tego tylko jeden radiowóz był oznakowany, a reszta pojazdów miała kompletnie cywilny wygląd. Zaskoczenie ponad dwustu zatrzymanych musiało więc być niemałe.
Pod koniec ubiegłego tygodnia, autokar przez trzy dni jeździł w tę i z powrotem, po niderlandzkiej autostradzie A15, między Gorinchem oraz Maasvlakte. W środku zasiadało tylko czterech pasażerów, a każdy z nich był funkcjonariuszem policji. Ich zadaniem było obserwowanie innych uczestników ruchu i wskazywanie osób trzymających w dłoni telefony.
Dzięki wysoko umieszczonemu pokładowi, policjanci z łatwością zaglądali do wnętrz ciężarówek. Choć interesowali się także mniejszymi pojazdami, w tym samochodami osobowymi. Ostatecznie w ciągu trzech dni wypatrzyli 232 osoby z telefonami w dłoni, a informacje na ten temat przekazywano do radiowozów.
Załogi radiowozów dokonywały zatrzymań i wystawiały mandaty. Przy okazji pojawiły się też kary za jazdę po pasie tymczasowo wyłączonym z ruchu, prowadzenie bez zapiętego pasa bezpieczeństwa, brak obowiązkowego ubezpieczenia OC, zły stan opon, zbyt mocno przyciemnione szyby oraz nieważne prawo jazdy.
Podobna, również niderlandzka kontrola na filmie:
