Policja rozpracowała polsko-rosyjską grupę odpowiedzialną za niemal 100 kradzieży ciężarówek w Niemczech

skardziony_daf_xf

Po trzech latach pracy, niemiecko-polski zespół dochodzeniowy zdołał rozpracować grupę około 20 osób, które odpowiadały za liczne kradzieże samochodów ciężarowych. Pojazdy te były kradzione na terenie Niemiec, następnie przewożono je do Polski, w celu przygotowania dokumentów i podrobienia elementów znamionowych, zaś ich miejscem docelowym były przede wszystkim kraje byłego ZSRR, gdzie ciężarówki trafiały na sprzedaż.

Cała sprawa rozpoczęła się od kradzieży aż 15 zestawów z naczepami. Pojazdy te zginęły na terenie powiatu Minden-Lübbecke w 2012 roku, narażając ich właściciela na stratę ponad 4 milionów euro. Jak stwierdziła wówczas policja, złodzieje musieli być doskonale przygotowani, rozpracowując nowoczesne systemy bezpieczeństwa i ewidentnie dysponując zaawansowaną elektroniką. Teraz natomiast okazało się, że w cały proceder zamieszanych było około 20 osób, w tym w większości Polaków pochodzących z województwa warmińsko-mazurskiego oraz Rosjan zameldowanych w obwodzie kaliningradzkim. Grupie pomagał także między innymi mieszkaniec Niemiec, informujący złodziei o możliwościach kradzieży poszczególnych pojazdów, a do tego co najmniej jeden z Polaków pracował jako kierowca ciężarówki, kursując na trasach do Niemiec i łącząc to ze swoim przestępczym procederem.

Podsumowując, od 2012 roku wszystkie te osoby odpowiedziały za kradzieże niemal 100 ciężarówek. Były to zdarzenia odnotowane na terenie kilku niemieckich landów, w najróżniejszych regionach kraju.