Pocztowe Kamazy w niepocztowej konfiguracji – krótkie podwozia na dużych kołach

W czasie gdy w Europie trwa „sezon ogórkowy” i o odbiorach nowych ciężarówek mało kto wspomina, rosyjska poczta sprawiła sobie flotę bardzo ciekawych Kamazów. Są to bardzo krótkie ciężarówki niemal bez zwisu tylnego, a jednocześnie pochodzące z najwyższej klasy tonażowej.

W ostatnim czasie rosyjscy pocztowcy zamówili ponad 500 nowych Kamazów. Wśród nich są właśnie krótkie podwozia o oznaczeniu 5325, których pierwsze 10 sztuk już oficjalnie odebrano. Samochody te naprawdę nieźle i nowocześnie wyglądają, przez co wiele osób może dziwić się emblematowi na masce. Choć trzeba też przyznać, że mają absolutnie niepocztową konfigurację, przynajmniej z naszego, europejskiego punktu widzenia.

Mimo że to krótkie podwozia, nadające się do ruchu miejskiego, każde z nich otrzymało 22,5-calowe koła, pełnowymiarowy prześwit, 18-tonowe DMC, a także kabinę sypialną. Wygląda więc na to, że rosyjska poczta dostosowała pojazdy do trudniejszych warunków drogowych. Z drugiej jednak strony, sporo tutaj elementów nierosyjskich, a konkretnie niemieckich oraz amerykańskich. Dotyczy to układu napędowego, a także kabiny.

Niska kabina sypialna pochodzi z Mercedesa Axora. Również koncern Daimler dostarczył tylną oś napędową. Skrzynia to 9-biegowy „manual”, wyprodukowany przez niemiecką firmę ZF Silnik to natomiast amerykański Cummins, w postaci 6,7-litrowej jednostki o mocy 240 KM. Motor ten występuje w Kamazach od lat, pamiętając jeszcze stare, typowo rosyjskie nadwozia.