Ford dopiero co świętował 100-lecie wprowadzenia do produkcji lekkich samochodów ciężarowych (informacja tutaj). Zaraz natomiast podobny jubileusz będzie obchodził jego największy amerykański konkurent, czyli Chevrolet. Z tej więc okazji popularny „Chevy” pokazał bardzo ciekawą serię grafik, prezentujących zmiany w projektowaniu nadwozi pickupów na przestrzeni ostatnich 100 lat. Skupiono się tutaj przede wszystkim na wyglądzie zewnętrznym, a zdjęcia mówią same za siebie.
Zaczynamy od modelu One-Ton z roku 1918, czyli pierwszej lekkiej ciężarówki Chevroleta. Samochód miał czterocylindrowy silnik, zupełnie odkrytą kabinę, a do tego w większości egzemplarzy nie montowano żadnych burt.
Zamknięta kabina kierowcy po raz pierwszy trafiła do oferty w 1929 roku. Wówczas Chevrolet pokazał półciężarówkę o nazwie International Series LD, wyposażoną w takie luksusy jak dach oraz pełne drzwi. Ponadto był to jeden z pierwszych pojazdów, który nie musiał wyjeżdżać z fabryki w całkowicie czarnym malowaniu.
W 1938 roku Chevrolet pokazał model Half Ton, który był pierwszym pickupem zaprojektowanym przez nowy dział „Sztuki oraz Kolorów”. Innymi słowy, była to pierwsza lekka ciężarówka Chevroleta, która miała nie tylko pracować, ale też ładnie wyglądać. To również od tej generacji Chevroletów lekkie ciężarówki zaczęto oferować także w długich wersjach osobowych, do dzisiaj znanych jako Chevrolet Suburban.
Dwa lata po zakończeniu II Wojny Światowej Chevrolet pokazał model 3100. Jak twierdzą dzisiejsi eksperci od designu, model z 1947 roku miał ogromny wpływ na projektowanie lekkich ciężarówek, dzisiaj będąc pod tym względem prawdziwą ikoną. Dla przykładu, konkurenci z tego samego okresu nadal potrafili mieć reflektory niezintegrowane z z błotnikami, odstające od nadwozia.
Prawdziwą pięknością był Chevrolet 3124 Series w wersji Cameo Carrier. Jednocześnie był to pierwszy pickup Chevroleta, w którym kształt skrzyni ładunkowej dopasowano do kształtu kabiny. Po raz pierwszy przestrzeń ładunkowa nie była więc dosłownie skrzynką z doczepionymi nadkolami.
Chevrolet C10 z 1967 roku to pojazd, który nadal można spotkać na amerykańskiej prowincji. Wiele osób uważa go za najpiękniejszego pickupa w historii, a ponadto był to jeden z pierwszych samochodów Chevroleta, który występował w lakierze metalicznym. Co więcej, od tej generacji Chevroletów lekkie ciężarówki oferowano także w krótkich wersjach z zamkniętym, osobowym nadwoziem. Przez lata nazywały się on Blazer, a na początku lat 90-tych przemianowano je na Tahoe.
W 1973 roku Chevrolet pokazał pierwszego na rynku pickupa z podwójnymi kołami oraz podwójną kabinę. Był to model C30 One-Ton, przeznaczony zarówno do ciężkiej pracy, jak i do codziennego użytku. Warto też dodać, że w lżejszych wersjach amerykańscy producenci pickupów wprowadzili takie kabiny dopiero na początku lat dwutysięcznych.
W 1988 roku Chevrolet pokazał model C1500/K1500. Samochód ten był typową konstrukcją z przełomu lat 80-tych i 90-tych, a więc łączył prostą, sprawdzoną technikę z futurystycznymi dodatkami. Mieliśmy tutaj między innymi elektroniczne zestawy wskaźników, często łączone z tapicerką pod kolor nadwozia.
Seria C/K była produkowana aż do roku 1999, kiedy zastąpiła ją pierwsza generacja Silverado. Technicznie auta były ze sobą spokrewnione, przez co Silverado z początku XXI wieku nadal było samochodem bardzo prostym i wytrzymałym. Z drugiej jednak strony nowy samochód był znacznie bardziej komfortowy, „cywilnie” wyposażony i wykonany. To również w tej generacji pojazdów pełnowymiarowa, w 2004 roku, podwójna kabina dołączyła do oferty najlżejszej wersji 1500.
W 2007 roku zaczęła się natomiast era pickupów wygodnych i eleganckich niczym limuzyny. Model Silverado z 2007 roku był na to doskonałym przykładem.
A oto obecna generacja modelu Silverado, w wersji wydanej właśnie na 100-lecie „Chevy Trucks”. Pojazd ten wygląda bardzo efektownie, a wręcz sportowo. W rzeczywistości nadal jest to jednak prosta i wytrzymała konstrukcja. Dla przykładu, silnik benzynowe występują jedynie bez turbodoładowania, mając od 4,3 do 6,2 litra pojemności, a do tego dochodzi jeden turbodiesel, o pojemności 6,6 litra.