Pełnowymiarowa chłodnia bez silnika spalinowego – zamiast tego oś generująca prąd

Marzenia o cichych chłodniach są coraz bliższe spełnienia. Schmitz Cargobull ma już na swoim koncie pierwsze przekazanie pełnowymiarowej naczepy chłodniczej bez silnika spalinowego. Pojazd ten będzie pracował w Niderlandach, w ramach dostaw dla sieci supermarketów.

Działanie agregatu w stu procentach bazuje tutaj na silniku elektrycznym. Stąd też zestaw baterii, który zamontowano pod naczepą, w miejscu zwykle zajmowanym przez zbiornik paliwa. Co jednak ważne, naładowanie tych baterii nie będzie wymagało wielogodzinnych postojów na bazie. Zamiast tego naczepę wyposażono w specjalną oś, która automatycznie wygeneruje prąd w czasie jazdy.

Takie generowanie prądu będzie oczywiście zwiększało opory jazdy. Silnik spalinowy ciągnika będzie więc pracował pod większym obciążeniem, przybierając na zużyciu paliwa. Niemniej wzrost ten ma być niewspółmierny do spalania, które wygenerowałby osobny silnik spalinowy w naczepie. Dodatkową zaletą będzie też cisza na postoju. Wówczas agregat będzie pracował wyłącznie w oparciu o baterie. Pozostaje tylko pytanie jak długo będzie mógł trwać ten postój do pełnego rozładowania.

Nowa chłodnia nazywa się Schmitz Cargobull S.KOe Cool Smart. Jej użytkownikiem będzie niderlandzka firma transportowa Cornelissen, sfinansowaniem pojazdu zajęła się firma wynajmująca TIP, a zleceniodawcą ładunków będą niderlandzkie supermarkety Albert Heijn. To właśnie omawiany pojazd widzicie na powyższym zdjęciu, w parze z gazowym ciągnikiem siodłowym Scania R410 LNG.