Gdy Niemcy wpadli na pomysł parkingowych kontroli trzeźwości, wyraźnie podkreślano zagranie tych akcji z zakończeniem niedzielnych zakazów ruchu. Jak jednak pokazał miniony weekend, Niemcy zamierzają kontynuować kontrole także przy zniesionych zakazach
W miniony weekend land Rheinland-Pfalz nie był objęty niedzielnym zakazem ruchu. Było to następstwo koronawirusowego wyjątku, obowiązującego w niemal całym kraju. Mimo to lokalna policja postanowiła sprawdzić w jakim stanie kierowy ciężarówek kończą niedzielne postoje. Wybrano się w tym celu na parking Pfälzer Weinstraße West, położony przy autostradzie A65 nieopodal Mannheim.
Kontrole trzeźwości prowadzono między godziną 20 a 21. Nie podano ilu łącznie kierowców zostało sprawdzonych, ale wiadomo, że trzech z nich przekroczyło dopuszczalny limit 0,5 promila. Pierwszy z nich miał dokładnie 0,78 promila, drugi 1,15 promila, a trzeci okazał się kompletnie pijany, spędzając niedzielny wieczór z wynikiem 3,38 promila.
Jako że ciężarówki nie znajdowały się w ruchu, żaden kierowca nie otrzymał mandatu. Policjanci zastosowali jednak środki zapobiegawcze, upewniając się, że kierowcy nie wyjadą zbyt wcześnie na trasę. Polegało to na tymczasowej konfiskacie kluczyków i dokumentów transportowych, aż do momentu pełnego wytrzeźwienia.
