Po ubiegłorocznym zamieszaniu z niemiecką płacą minimalną dla kierowców ciężarówek i w przerwie od oczekiwań na podobne przepisy ze strony Francuzów, godzinowa płaca minimalna pojawia się także w Polsce. Mowa tutaj oczywiście o płacy dla osób, które zatrudniane są w oparciu o umowę o dzieło lub umowę na wykonanie usługi i dlatego też minimalne wynagrodzenie przewidziane w umowach o pracę ich nie dotyczy.
Minimalna stawka godzinowa to projekt nowego rządu, który chce, żeby Polacy zarabiali w najbliższym czasie co najmniej 12 złotych brutto za godzinę. Przepisy narzucające taki system mogą pojawić się jeszcze w tym roku, jednocześnie nakładając na pracodawców nowe obowiązki. Jeśli 12 złotych brutto wejdzie w życie, będą oni musieli prowadzić pełną ewidencję godzin pracy poszczególnych pracowników, pod groźbą kary w wysokości 30 tys. złotych. A wszystko po to, aby zachęcić pracodawców to zatrudniania w oparciu o typową umowę o pracę.
