Ostatnie pożegnanie założyciela firmy PrimaFrio – kondukt z zabytkowymi ciężarówkami

Grupo Primafrio to obecnie jeden z największych przewoźników Europie. Ciężarówki zamawiano tam ostatnio całymi tysiącami, a biała flota stanowi popularny widok w bardzo wielu krajach. Wystarczy powiedzieć, że firmowa baza w hiszpańskiej miejscowości Alhama de Murcia liczy 30 hektarów, posiada 106 ramp przeładunkowych i dostarcza paliwo poprzez 32 pompy.

Słysząc o tak dużej firmie, mamy przed oczami prawdziwą korporację, bez żadnego miejsca na ludzkie sentymenty. Ostatnio hiszpański gigant pokazał się jednak z zupełnie innej strony. Gdy bowiem w miniony piątek zmarł jego założyciel, pan José Conesa Giménez, upamiętniono jako prawdziwego weterana branży, odnosząc się do firmowej historii, ściągając na miejsce zabytkowe ciężarówki i tworząc wyjątkowy kondukt żałobny. Możecie to zobaczyć na powyższym filmie.

José Conesa Giménez zmarł w wieku 87 lat. Z transportem związany był przez ostatnie 60 lat, zakładając swoją firmę w 1963 roku. Wówczas było to jeszcze mała, rodzinna firma, prowadzona wspólnie z żoną. Pierwotna nazwa brzmiała Paconsa i firma działała pod tą marką jeszcze do wczesnych lat dwutysięcznych. Przez lata Paconsa wyróżniała się też ciekawą flotą – w trasy z Hiszpanii do Europy Wschodniej wysyłano Scanie z najmocniejszymi silnikami V8. Dzisiaj przedsiębiorstwo działa zaś pod marką PrimaFrio, dysponuje pojazdami w bardziej flotowych konfiguracjach i posiada ich blisko 3 tys. zestawów. Pojazdy te wykonują transport chłodniczy i regularnie zajeżdżają do Polski.

Kilka zdjęć z firmowego archiwum: