Opel Corsa czołowo wjechał w MAN-a TGA – pojazdy spłonęły, jedna osoba nie żyje

Fot. KPP Ropczyce

45-letni kierowca MAN-a TGA, wykonujący dzisiaj rano przejazd w okolicach Rzeszowa, ma za sobą wyjątkowo dramatyczne zdarzenie. Niewielki Opel Corsa wbił się wprost pod przedni zderzak jego ciężarówki, stając przy tym w płomieniach i ulegając kompletnemu spaleniu.

Do wypadku doszło około godziny 7 rano, na drodze wojewódzkiej nr 987, w miejscowości Czarna Sędziszowska. Trasa ma tam stosunkowo wąski układ, bez podziału pasami, choć jest też na tyle szeroka, by Opel Corsa oraz MAN TGA mogły bezpiecznie się minąć. Niemniej w tym przypadku się to nie udało, gdyż Opel zjechał na przeciwległą stronę drogi i uderzył w lewy przedni narożnik MAN-a, osłonięty wysokim, terenowym zderzakiem.

Zderzenie było na tyle silne, że kabina Corsy zmiażdżyła się mniej więcej do połowy długości. Samochód natychmiast stanął też w płomieniach, odbierając ostatnie szanse na jakikolwiek ratunek dla 72-letniego kierowcy. Mężczyzna spłonął wraz z samochodem, a do jego ciała udało się dotrzeć dopiero po akcji gaśniczej.

Kierującemu ciężarówką 45-latkowi na szczęście nic poważnego się nie stało. Zdążył on opuścić kabinę jeszcze zanim objęły ją płomienie. Jak też podała Komenda Powiatowa Policji w Ropczycach, mężczyzna był w pełni trzeźwy i w momencie wypadku poruszał się po swojej części jezdni. Dlaczego natomiast auto osobowe zjechało nagle na jego stronę? W tej sprawie prowadzone aktualnie dochodzenie.