Kolejna zmiana drogowych przepisów jest się już przesądzona. Nastąpi ona 1 lipca 2020 roku i może istotne konsekwencje dla wielu kierowców. Szacuje się wręcz, że rocznie prawo jazdy straci dodatkowe 40 tys. osób.
Według nowych zasad, ta sama prędkość będzie obowiązywała w terenie zabudowanym przez cała dobę. Czy to za dnia, czy też w nocy, nie będzie można przekraczać 50 km/h. Tym samym Polska przestanie być ostatnim krajem Europy, gdzie obowiązywał jeszcze limit 60 km/h.
Jednocześnie rozszerzone zostaną przepisy o trzymiesięcznym zatrzymywaniu uprawnień za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h. Dotychczas obowiązywały one tylko w terenie zabudowanym, a po 1 lipca zaczną obowiązywać także poza nim. Prawo jazdy stracimy więc na przykład za jazdę 191 km/h po autostradzie, czy 141 km/h na drodze krajowej.
A do tego dochodzi kwestia pierwszeństwa pieszych. Od 1 lipca będą oni mieli pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na pasy. Widząc więc osobę znajdującą się przy przejściu, bezwzględnie będzie trzeba się zatrzymać. Może to też mieć duży wpływ na następstwo ewentualnych potrąceń.
