Nowy most między Finlandią a Szwecją – ciężarówki mają zrezygnować z promów

Powyżej: 34,5-metrowe zestawy w Szwecji

Fińskie władze myślą o zrealizowaniu projektu, który skutkowałby powstaniem wyjątkowo ciekawej trasy dla ciężarówek. Ma to być połączenie drogowe między środkową Finlandią oraz środkową Szwecją, umożliwiające znaczne ograniczenie roli transportu morskiego.

W chwili obecnej aż 90 procent transportów ma docierać do Finlandii statkami. Połączenie drogowe ze Szwecją znajduje się bowiem na dalekiej północy, około 750 kilometrów od Helsinek. Taka sytuacja tworzy niestety zagrożenie pod względem bezpieczeństwa, gdyż w razie ewentualnego konfliktu z Rosją transport morski mógłby zostać łatwo zablokowany. Dlatego też pojawił się pomysł połączenia drogowego między fińskim miastem Vaasa oraz szwedzkim miastem Umea.

Ta nowa droga znalazłaby się w znacznie lżejszych warunkach klimatycznych, a od Helsinek dzieliłoby ją tylko 400 kilometrów. Gdyby więc zorganizować tam masowy ruch 34,5-metrowych zestawów, oficjalnie dopuszczalnych już w obu krajach, powstałaby realna alternatywa dla ruchu promowego. Jest jednak pewien problem – Vaasa oraz Umea znajdują się około 100 kilometrów od siebie, będąc rozdzielonym przez długą zatokę Morza Bałtyckiego.

W tym miejscu miałoby dojść do połączenia:

Dlatego fiński plan rozważa stworzenie całego ciągu mostów oraz grobli, wykorzystując przy tym wyspy oraz naturalne płycizny. Wstępny plan na takie połączenie został już zaprezentowany, wymagałyby inwestycji na około 60-80 kilometrach, a z tego około 25 kilometrów przypadłoby na pojedynczy most. Rozciągałby się on między wyspami Valassaaret w Finlandii oraz Holmögadds w Szwecji. Według obecnych szacunków, wszystko to pochłonęłoby między 3 a 5 miliardów euro.

W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy ma zostać przeprowadzone badanie za 200 tys. euro, które przeanalizuje potencjalne straty dla środowiska oraz potencjalne zyski dla gospodarki. Wyniki mają być gotowe wiosną 2025 roku i wtedy Finowie oraz Szwedzi będą mogli myśleć o kolejnych krokach.

Dla dodatkowego zorientowania też dodam, że ewentualny most między Valassaaret oraz Holmögadds byłby trzykrotnie dłuższy od słynnego Mostu nad Sundem, łączącego Szwecję z Danią. Nadal byłby on jednak o połowę krótszy od największego mostu na świecie, łączącego Hongkong oraz Zhuhai w Chinach. Pisałem o tej przeprawie w następującym tekście: Hongkoński kierowca ciężarówki zachwala najdłuższy most świata. Przejazd jest tańszy niż polskie A2