Nowe mandaty i punkty karne a statystyki wypadków i kolizji – są wyraźne różnice

Wprowadzenie nowych taryfikatorów mandatów oraz punktów karnych spotkało się w Polsce z gigantycznym rozgłosem. Swoich obaw nie kryją zwłaszcza kierowcy zawodowi, wszak obecnie wystarczą dwa wykroczenia, by stracić wszystkie kategoria prawa jazdy. Można przy tym wskazać na przykład wyprzedzenie na autostradowym zakazie (15 punktów) i nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu (również 15 punktów).

A tymczasem pojawia się najważniejsze pytanie, mianowicie, czy tak zaostrzone taryfikatory spełniają rolę? Mówiąc zaś bardziej konkretnie, czy zdołają one ograniczyć ilość wypadków, pod względem których Polska zawsze była jednym z najgorszych krajów w Europie?

Odpowiedź na to pytanie opublikowała ostatnio Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie. Funkcjonariusze porównali przy tym statystyki z dwóch okresów – od 17 września do 11 października 2022 roku, gdy nowe mandaty i punkty i już obowiązywały, a także od 17 września do 11 października 2021 roku, gdy obie zmiany były dopiero w planach.

W okresie obowiązywania zaostrzonych kar, w województwie lubelskim doszło do 62 wypadków. Śmierć poniosło w nich 10 osób, a kolejne 65 zostało rannych. Dla porównania, rok wcześniej naliczono 74 wypadki, 13 ofiar śmiertelnych oraz 79 rannych. Różnica na korzyść bieżącego roku była więc na poziomie 20-30 procent.

Jeszcze większą różnicę dostrzeżono w kwestii kolizji, a więc zdarzeń drogowych bez osób poszkodowanych. W ostatnich dniach lubelscy policjanci naliczyli 1025 takich zdarzeń, podczas gdy przed rokiem było ich 1491. To różnica o ponad 40 procent.

Jak na ironię, kierowcy zaczęli też rzadziej tracić prawa jazdy. Chodzi tutaj o utraty tymczasowe, trzymiesięczne, za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. W czasie obowiązywania nowych mandatów oraz punktów stwierdzono 100 takich przypadków, podczas gdy rok wcześniej lubuska policja naliczyła ich 207.