Najnowsze ciężarówki Kamaza budzą wręcz niedowierzanie. Kabiny z płaską podłogą pozyskane od Mercedesa? Zupełnie nowe, współczesne silniki opracowane wspólnie z Liebherrem? Wszystko to zupełnie nie pasuje do dotychczasowego wizerunku tej marki. A jednak, przemiana Kamaza naprawdę ma miejsce.
Dowodem na to może być przekazanie do przewoźników pierwszych egzemplarzy modelu 54901. W ostatnich dniach 2019 roku dwie takie ciężarówki trafiły na testy w firmie transportowej Iteco. Wkrótce dołączy też do nich kolejne sześć egzemplarzy. Każdy z nich będzie miał 450-konny wariant 11,9-litrowego silnika, wspomnianą kabinę z Mercedesa Actrosa, a także zautomatyzowaną skrzynię biegów marki ZF.
Przewoźnik będzie sprawdzał Kamazy w typowo zimowych warunkach, w rosyjskim transporcie dalekobieżnym. Nowe ciężarówki stoją więc przed bardzo poważnym wyzwaniem. Jeśli natomiast sprawdzą się w codziennym użytku, producent będzie miał szanse na naprawdę duże zamówienie. Iteco jest bowiem jedną z największych rosyjskich firm transportowych, dysponując flotą ponad 2 tys. zestawów.
Przypomnę, że już wcześniej Kamaz podpisał dwa duże kontrakty na dostawy modelu 54901 (w skrócie znanego jako K5). Pisałem o tym w następującym tekście: Dwa zamówienia na łącznie 2,5 tys. nowych Kamazów – ciągniki z kabinami Actrosa do krajowego użytku
