Nikola Tre na oficjalnej prezentacji – 1000-konny ciągnik dla Europy, jego wnętrze i plany produkcyjne

Nikola Tre ma być zupełnie nowym graczem na europejskim rynku samochodów ciężarowych. Jest to dzieło amerykańskiego producenta, lecz dedykowane dla naszego kontynentu pod względem kabiny oraz ogólnych wymiarów. Co natomiast najważniejsze, Nikola Tre ma być pojazdem wodorowym, zapewniającym osiągi na nieznanym dotychczas poziomie.

Minionej nocy w Stanach Zjednoczonych odbyła się pierwsza oficjalna prezentacja tej nowej ciężarówki. Tak naprawdę Nikola Motor Company pokazała aż trzy modele, lecz dwa z nich – One oraz Two – dedykowane są dla rynku amerykańskiego. Nas natomiast najbardziej interesuje europejskie Tre, więc to właśnie jemu przyjrzymy się poniżej.

Nikola Tre zaprezentowana minionej nocy była pierwszym rzeczywistym egzemplarzem tego modelu. Niemniej nadal samochód można było zobaczyć tylko z zewnątrz, natomiast wnętrze pokazywano na wizualizacjach. Grafiki te możecie zobaczyć pod tekstem i w dużym skrócie prezentują one typowo europejską kabinę z płaską podłogą. Uwagę zwraca jedynie ogromna ilość wyświetlaczy, zastępujących deskę rozdzielczą i lusterka, a także służących rozrywce w części sypialnej.

Co poza tym? Nikola Tre ma oferować od 500 do 1200 kilometrów zasięgu, w zależności od rozmiaru zbiorników na wodór. Zbiorniki te mają zostać wykonane z włókna węglowego, umieści się je w podwoziu, a tankowanie potrwa około 15 minut. Zapowiada się też, że w ofercie będzie wersja bez ogniw wodorowych, zasilana ze zwykłych baterii. Niemniej Nikola przewiduje, że Tre na baterie będzie pojazdem bardzo rzadko spotykanym, stanowiącym może 20 proc. całej sprzedaży.

Poza nietypowym napędem, w ciężarówce znajdziemy też rozwiązania znanych podwykonawców. Dla przykładu, SAF dostarczy aluminiowe siodła, a tarczowe hamulce będą pochodziły od firmy Meritor. Ten sam producent przygotował też system odzyskiwania energii z hamowania.

A do tego dojdą doskonałe osiągi. Wszystkie ciężarówki Nikoli mają być bowiem dostępne z silnikami elektrycznymi o mocy do 1000 KM  i maksymalnym momencie 2700 Nm dostępnym już przy ruszaniu. Jeśli więc ktoś zamówi taką najmocniejszą wersję, na skrzyżowaniach będzie mógł doganiać auta osobowe.

Kiedy Nikola Tre wyjedzie w końcu na drogi? Pierwszy, testowy egzemplarz pojawi się już w przyszłym roku i ma rozpocząć pracę na terenie Norwegii. Produkcja seryjna wystartuje zaś w 2022 lub 2023 roku, a więc za trzy lub cztery lata.

Grafiki prezentujące wnętrze: