Po niegroźnym uderzeniu w bariery, w kabinie znaleziono martwego kierowcę – zagadkowy wypadek na A61

To zdarzenie w ogóle nie wydawało się groźne. Kabina ostała się bez poważnych uszkodzeń i wszystko wskazywało na to, że kierowca wyjdzie z niej o własnych siłach. A jednak, gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, stwierdzono zgon 44-letniego Macedończyka.

Macedońskie Volvo FH z naczepą uderzyło w bariery tymczasowo oddzielające jezdnie. Miało to miejsce w miniony czwartek, około godziny 10, na przebudowanym odcinku niemieckiej autostrady A61.

Dokładne okoliczności zdarzenia pozostają nieznane. Wiadomo tylko, że ciężarówka nagle zjechała na prawo i rozbiła się na barierach, a w kabinie znaleziono nieprzytomnego kierowcę. Następnie na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, stwierdzając śmierć 44-latka.

Oczywiście wydaje się prawdopodobne, że mężczyzna zaniemógł jeszcze przed uderzeniem w barierki. Dlatego też sprawa została przekazana prokuraturze, a przyczyny śmierci ustali sekcja zwłok. Konieczne było też dokładne zbadanie miejsca wypadku, przy zamknięciu jezdni na ponad 3 godziny.