Rozpoczynająca się właśnie niedziela, 26 marca 2023 roku, będzie częściowo wolna od niemieckich zakazów ruchu. Aż dziewięć z szesnastu landów postanowiło zawiesić niedzielne ograniczenia, robiąc to w dosyć nietypowy sposób.
Zacznę tutaj od przypomnienia, że nadchodzący poniedziałek, 27 marca 2023 roku, będzie stał w Niemczech pod znakiem wielkich strajków (dokładniejsza informacja tutaj). O podwyżki będzie walczyło nawet pół miliona pracowników, zajmujących się komunikacją publiczną, nadzorem nad infrastrukturą i zarządzaniem ruchem. To zaś może wywołać rekordowe korki na drogach, blokady wielu istotnych odcinków i po prostu jeden wielki transportowy paraliż.
By ograniczyć te poniedziałkowe problemy, niemieckie stowarzyszenie przewoźników BGL zaapelowało o wyjątkowe zawieszenie niedzielnego zakazu ruchu. Pomysł szybko zdobył też akceptację federalnego (ogólnokrajowego) Ministra Transportu, Volkera Wissinga. Problem jednak w tym, ze niedzielne zakazy podlegają pod władze poszczególnych landów, a jednocześnie protest zapowiedziano z bardzo małym wyprzedzeniem, nie dając wiele czasu na przygotowanie rozporządzeń. To więc doprowadziło do sytuacji, która wymaga szerszego wyjaśnienia. Dla większej przejrzystości, ujmę wszystko w czterech punktach.
1. Federalne Ministerstwo Transportu (BMDV) zaleciło służbom ze wszystkich landów powstrzymanie się od kontroli niedzielnego zakazu ruchu. Innymi słowy, choć teoretycznie zakaz nadal będzie widniał w przepisach, w tę jedną niedzielę policja miałaby przymykać na niego oko, nie wystawiając kierowcom ciężarówek mandatów. Potwierdzenie tego zalecenia znajdziecie w komunikacie BMDV, na przykład tutaj.
2. Jak na razie (piszę to o godzinie 0.30 w niedzielę), władze dziewięciu landów potwierdziły zastosowanie się do powyższego zalecenia. Schleswig-Holstein, Hamburg, Mecklenburg-Vorpommern, Nordrhein-Westfalen, Rheinland-Pfalz, Hessen, das Saarland, Baden-Württemberg oraz Sachsen-Anhalt mają powstrzymać swoje służby od wystawiania mandatów, umożliwiając kierowcom ciężarówek pracę przez cała niedzielę.
Mapa wszystkich niemieckich landów:
Niestety, dla powyższej listy nie ma jednego, oficjalnego potwierdzenia. Jako że wszystko dzieje się na ostatnią chwilę, władze wielu landów informowały o tym po prostu agencje prasowe lub lokalne stacje telewizyjne. Jeśli natomiast szukacie jakiegoś potwierdzenia w języku niemieckim, pochodzącego z renomowanego źródła, to mogę podać na przykład link do sobotniego, wieczornego artykułu z dziennika „Tagesspiegel”, dostępny tutaj.
3. Pozostałe siedem landów albo wstrzymało się od głosu na ten temat, albo wprowadziło mniejsze wyjątki, albo wręcz odmówiło zawieszenia kar. Jako jeden z przykładów mogę wskazać land Brandenburg, mający najdłuższą granicę z Polską. Ten obwieścił zawieszenie niedzielnego zakazu tylko dla przewozu artykułów codziennego spożycia (niem. täglichen Bedarfs), leków i produktów medycznych (potwierdzenie tutaj). Innym przykładem może być land Niedersachsen, obejmujący północną część granicy z Holandią. Tam zawieszenia kar całkowicie odmówiono, o czym poinformowała państwowa telewizja NDR (tutaj).
4. Powyższa sytuacja pozwala stwierdzić, że teoretycznie polscy przewoźnicy mogą ruszyć na zachód z większym wyprzedzeniem, bez czekania na koniec niedzielnego zakazu ruchu. Niemniej w praktyce są to możliwości bardzo okrojone, jako że kary całkowicie zawiesił tylko jeden z przygranicznych landów, mianowicie Mecklenburg-Vorpommern, do którego prowadzą przejścia w Kołbaskowie oraz Lubieszynie. Z Mecklenburg-Vorpommern można też dojechać do landów Schleswig-Holstein oraz Hamburg (gdzie również kar ma nie być), ale trzeba przy tym mocno uważać, by nie wjechać na teren wspomnianego Brandenburga.
Mapa Mecklenburg-Vorpommern: