Zamawianie ciężarówek całymi setkami to w wykonaniu Girteki nic nadzwyczajnego. Ta informacja jest jednak o tyle zaskakująca, że dotyczy ona ciężarówek z napędem… elektrycznym.
Litewski gigant zdecydował się na elektryczne Scanie, o zasilaniu wyłącznie akumulatorowym. Podpisana właśnie umowa przewiduje dostawę maksymalnie 600 egzemplarzy, które mają zostać wyprodukowane w ciągu najbliższych czterech lat. Poza tym Girteka i Scania zapowiedziały współpracę przy tworzeniu sieci przydrożnych ładowarek, by ułatwić nowym pojazdom wykonywanie codziennej pracy.
Jaka to będzie praca i w jakich konfiguracjach dotrą elektryczne Scanie, w tym zakresie nie padają absolutnie żadne szczegóły. Biorąc jednak pod uwagę możliwości techniczne takich pojazdów, w tym zwłaszcza ograniczony zasięg, może to być zapowiedź wejścia Girteki na krótsze, stałe trasy, jak na przykład linie kurierskie, czy ciężka dystrybucja. W końcu na przykład elektryczny ciągnik Scania 45R, który właśnie wchodzi do oficjalnej sprzedaży, oferuje około 300 kilometrów zasięgu, a 45-minutowe ładowanie przywróci mu około połowę energii.
Informując o zawarciu umowy na elektryki, Girteka oficjalnie potwierdziła też zakup nowych Scanii spalinowych, z układem napędowym typu Super. Ciągniki typu 460R Highline (zdjęcie nad tekstem) będą w najbliższym czasie stałym uzupełnieniem floty, a więcej na ten temat pisałem już w następującym artykule: Nowa Scania Super w barwach Girteki – powrót po latach oraz pytanie o prędkości
Scania 45R na zdjęciu z targów w Hanowerze:
