W naszym małym, polskim Calais, czyli w okolicach wschodnich granic kraju, zatrzymano ostatnio wyróżniający się transport imigrantów. Zazwyczaj są oni wyłapywani na pokładach samochodów osobowych, wyposażonych w polskie lub wschodnie tablice rejestracyjne. Tym razem zatrzymano jednak estońską ciężarówkę, w której czekało ośmiu Wietnamczyków. Swoją drogą zwróćcie uwagę na znak nowych czasów, czyli w wprowadzony w tym roku napis także w języku angielskim: „Polish Border Guard”. W obecnej sytuacji napis ten naprawdę może okazać się potrzebny…
Oto komunikat:
Ośmiu obywateli Wietnamu, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski, oraz pomagającego im Estończyka i bezpaństwowca 24 września przekazali celnicy z Budziska funkcjonariuszom z Placówki SG w Rutce Tartak.
W Budzisku, przed godziną 4 rano, celnicy zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy na estońskich numerach rejestracyjnych. Podczas sprawdzania naczepy okazało się, że w jej wnętrzu ukrytych jest osiem osób o azjatyckich rysach twarzy. Byli to obywatele Wietnamu w wieku od 19 do 46 lat. Przewoził ich 46-letni obywatel Estonii wraz ze swoim zmiennikiem – 51-letnim bezpaństwowcem, zamieszkałym na stałe w Estonii. Wszyscy cudzoziemcy zostali przekazani funkcjonariuszom z Placówki Straży Granicznej w Rutce Tartak.
Obywatele Wietnamu po sporządzeniu niezbędnej dokumentacji dotyczącej nielegalnego przekroczenia granicy, zostaną przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji. Natomiast kierowca i jego zmiennik prawdopodobnie usłyszą zarzuty za zorganizowanie przekroczenia granicy wbrew przepisom, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
