Dwa najechania na tył w tej samej miejscowości, tydzień po tygodniu, z takimi samymi samochodami

Źródło zdjęć oraz informacji: Czestochowa998.pl

Tydzień po tygodniu, w tej samej miejscowości, na tej samej drodze, doszło do dwóch bardzo podobnych zdarzeń. Były to najechania na tył samochodów ciężarowych, z udziałem dwóch egzemplarzy popularnego Renault Trafic.

Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce 27 kwietnia, w nocy z piątku na sobotę. W miejscowości Grabowa, na drodze krajowej nr 1, czarne Renault Trafic najechało na tył ciężarówki stojącej na poboczu. Pasażerskim „busem” jechało łącznie siedem osób, a trzy z nich zostały poszkodowane.

Rani byli wycinani z wraku przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Pojazd był przy tym uszkodzony głównie z prawej strony, która to uderzyła w tylny narożnik naczepy. Co jednak najważniejsze, życiu żadnego z poszkodowanych nie zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo.

Zdarzenie nr 1:

Kolejny wypadek miał miejsce dokładnie osiem dni później, w nocy z soboty na niedzielę. W tej samej miejscowości Grabowa, również na krajowej „jedynce”, Renault Trafic najechało na tył ciężarowej Scanii z naczepą. Tym razem poszkodowany został tylko kierowca, lecz jego obrażenia były bardzo poważne.

Srebrny Trafic uderzył w naczepę środkiem swojego nadwozia, wbijając się częściowo pod podłogę. Kabina samochodu została przy tym poważnie zniszczona, a 24-letni kierowca uwięziony we wraku. Mężczyznę wydobyto dopiero po czasochłonnej akcji strażaków, był on w ogólnie ciężkim stanie i miał między innymi połamane dolne kończyny.

Kierowcy obu uderzonych ciężarówek nie zostali poszkodowani.

Zdarzenie nr 2: