Najechania na wozy autostradowe – jeden osłaniał prace, drugi zepsutą ciężarówkę

Wczorajsze doniesienia z polskiej autostrady A4 mówiły o tragicznym najechaniu na akcję ciężkiej pomocy drogowej (artykuł tutaj). Zginął tam 30-letni kierowca ciągnika siodłowego, a pracownik służby autostradowej ranny trafił do szpitala. Jak się natomiast okazuje, to niejedyne tego typu doniesienia z początku bieżącego tygodnia. Dwa podobne zdarzenia miały miejsce w Niemczech, w poniedziałkowe południe oraz w nocy z poniedziałku na wtorek.

Pierwsze zdarzenie przypomina, że najechania na tył to nie domena tylko transportu dalekobieżnego. W zdarzeniu z autostrady A6, nieopodal miasta Kaiserslautern, ranny został 61-letni kierowca lokalnego wozu do oczyszczania systemów kanalizacyjnych. Zbyt późno zauważył on prace prowadzone na prawym pasie i najechał na tył pojazdu zabezpieczającego, w postaci trzyosiowego MAN-a TGS z ostrzegawczą tablicą świetlną.

Fot. Polizeidirektion Kaiserslautern

Komunalna ciężarówka, również będąca MAN-em TGS, uległa potężnemu uszkodzeniu z prawej strony nadwozia. Na szczęście jednak 61-latek nie przewoził żadnych pasażerów, a i on sam uniknął poważniejszych obrażeń. Gdy już strażacy uwolnili go z wraku, mężczyzna trafił do szpitala tylko w ramach profilaktycznej obserwacji. Bez obrażeń obyło się też wśród pracowników służby drogowej. Sprawa skończyła się więc na samych stratach finansowych, które z racji udziału specjalistycznej zabudowy oszacowano na 250 tys. euro.

W drugim zdarzeniu niestety nie było tylu dobrych wiadomości. Tutaj nie obyło się bez ofiary śmiertelnej, którą był kierowca MAN-a TGX z naczepą. Około godziny 3.30 w nocy, na autostradzie A9 nieopodal Lipska, najechał na tył pługosolarki.

Okoliczności zdarzenia były o tyle nietypowe, że pługosolarka nie znajdowała się akurat w ruchu. Zamiast tego pojazd zatrzymał się na autostradzie, gdyż jego kierowca miał zabezpieczyć uszkodzony transport ponadnormatywny, częściowo blokujący jezdnię. Pługosolarka ustawiła się w bezpiecznej odległości od tego transportu i ostrzegała innych uczestników ruchu przy użyciu tylnej tablicy świetlnej.

Niestety, kierujący zestawem z jakiegoś powodu nie zauważył tych sygnałów. Najechał na tył zatrzymanej ciężarówki, ciężka zabudowa solarki zmiażdżyła kabinę, a kierowca poniósł śmierć na miejscu. Uderzenie było też na tyle silne, że przewróciło autostradową ciężarówkę i częściowo wrzuciło ją do rowu. Kierującemu pługosolarką nic jednak się nie stało, gdyż przed zdarzeniem opuścił on kabinę i oddalił się od pojazdu.

Zdjęcie z drugiego zdarzenia: