Nagłe hamowanie z ładunkiem odpadów rzeźniczych – tony mięsa na jezdni i ciągniku

Po porannym artykule z MAN-em, który nadział się kabiną na swój własny ładunek, teraz przechodzimy do DAF-a, który został swoim ładunkiem dosłownie zasypany. Wydarzyło się to również wczoraj, na holenderskiej autostradzie A67, a moment zdarzenia możecie zobaczyć na poniższym filmie z samochodowej kamerki:

Ta różowa masa, która wysypała się na nagraniu z naczepy, to odpady rzeźnicze, czyli po prostu pocięte fragmenty mięsa. Ładunek tego typu znany jest ze śliskiego charakteru, bardzo łatwo przesuwa się wewnątrz naczepy, a przy tym jest na tyle ciężki, by sforsować szczelnie zaciągniętą plandekę. Dokładnie coś takiego wydarzyło się więc w dniu wczorajszym, około godziny 16.45, gdy kierowca DAF-a XF105 trafił na autostradowy zator i był zmuszony do bardzo gwałtownego hamowania.

Widok z kamery autostradowej:

Dobra wiadomość jest taka, że hamowanie okazało się skuteczne. DAF ledwie trącił jadącą przed sobą chłodnię, łamiąc kilka plastików, ale unikając zmiażdżenia kabiny. Dzięki temu kierowcy ciężarówki nic poważnego się nie stało. Gorzej wyglądała jednak sprawa z ładunkiem, który zerwał plandekę z wywrotki i wysypał się na jezdnię. Łącznie objęło to nawet 10 ton mięsa, które pokryło całą kabinę ciągnika, oba pasy ruchu, a także przypadkowe, jadące obok samochody.

W wyniku zdarzenia autostrada A67 między Venlo a Eindhoven musiała zostać zamknięta. Zaraz za niemiecką granicą samochody kierowano na objazd, poprowadzony drogami A73 oraz A2. Jeśli natomiast chodzi o miejsce zdarzenia, to sprzątanie trwało aż do późnych godzin nocnych. Akcja wymagała sprowadzenia specjalistycznego sprzętu z różnych regionów kraju, a dopiero po usunięciu mięsa DAF mógł zostać odholowany. W efekcie informacja o przywróceniu normalnego ruchu na A67 pojawiła się dopiero dzisiaj rano.

Dodatkowe zdjęcia z miejsca zdarzenia: