Patrząc na polskie komunikaty z kontroli, można odnieść wrażenie, że stan techniczny naczep często traktowany jest po macoszemu. Niemniej nie jest to problem zauważalny tylko w naszym kraju, co pokazują najnowsze doniesienia z norweskiego Statens Vegvesen.
Norwegowie podsumowali swoje statystyki z ubiegłego roku, kiedy to do dokładnej kontroli zatrzymali 44,6 tys. ciężarówek, a w 11,6 tys. z nich byli zmuszeni zakazać dalszej jazdy. Jak jednak podkreślają tamtejsi inspektorzy, usterki techniczne bardzo rzadko dotyczyły ciągników. Wręcz przeciwnie, pojazdy ciągnące okazały się być generalnie w dobrym stanie, ale za to w naczepach prawdopodobieństwo stwierdzenia usterek było niestety wysokie, dotycząc między innymi ogumienia lub hamulców.
Szukając wytłumaczenia dla tej sytuacji, Statens Vegvesen wskazuje na coraz popularniejsze zjawisko korzystania z wynajętych naczep. Starsze roczniki takich pojazdów mają być szczególnie mocno zaniedbane, najwyraźniej cierpiąc na brak zainteresowania zarówno ze strony wynajmującego, jak i samego właściciela.