W naczepie brakowało trzech tarczy hamulcowych, a mimo to zestaw jechał z pełnym ładunkiem

W okolicach Osnabrücku policja przeprowadziła wczoraj bardzo dużą akcję kontrolną. Zatrzymano przy tym w pełni załadowany, 40-tonowy zestaw, który dosłownie nie miał czym hamować.

Omawiana ciężarówka wykonywała przewóz ziemniaków z Wielkiej Brytanii na wschód Europy. Co typowe dla ładunku w big bagach, niemieccy policjanci od razu stwierdzili niewystarczające jego umocowanie. Znacznie gorszego odkrycia dokonano jednak pod pojazdem, przy kontroli stanu technicznego.

Spośród sześciu tarczy hamulcowych, w naczepie obecne były jedynie trzy. Pozostałe całkowicie zdemontowano, prowizorycznie przygotowując układ hamulcowy do jazdy. W najlepszym wypadku naczepa miała więc połowę swojej siły hamowania, co przy tak ciężkim ładunku stanowiło poważne zagrożenie.

Dalsza jazda została oczywiście zakazana, a dla pewności policjanci zdemontowali tablicę rejestracyjną. O jej odzyskanie przewoźnik będzie mógł się starać dopiero po naprawieniu pojazdu i pomyślnym przejściu kontroli technicznej.

A teraz sobie wyobraźmy jak omawiana ciężarówka wypadałby w poniższej sytuacji: