Naczepa z kwasem octowym pękła w czasie jazdy autostradą – rama opadła na opony

Zdjęcia: ILT

ILT, czyli holenderski odpowiednik Inspekcji Transportu Drogowego, otrzymało wczoraj wezwanie do nietypowego zdarzenia. Było to pęknięcie ramy w naczepie z kontenerem-cysterną, przewożącym niebezpieczny, żrący ładunek.

Przednia część ramy pękła przy holendersko-belgijskiej granicy, na autostradzie A16 pod miejscowością Hazeldonk. Tuż za połączeniem z siodłem pojawiły się dwa głębokie pęknięcia, konstrukcja naczepy uległa przy tym zarwaniu, a podłużnice oparły się na wewnętrznych oponach osi napędowej ciągnika.

W przewożonym kontenerze znajdował się kwas octowy, sklasyfikowany jako ładunek niebezpieczny o żrącym charakterze. Znacznie skomplikowało to przebieg akcji ratunkowej, gdyż służby nie zgodziły się na przeładunek kontenera na autostradzie, przed jego opróżnieniem. Co więcej, przepompowanie ładunku musiało odbyć się na bezpiecznym terenie, co w praktyce oznaczało konieczność odholowania pękniętej naczepy jeszcze z obciążeniem.

Ciągnik udało się odpiąć od pękniętej ramy, a jego miejsce zajął ciężki holownik pomocy drogowej. Podpiął on naczepę z pominięciem pękniętych podłużnic, mocując hydrauliczny okular wprost do poprzecznego fragmentu ramy. Tak sformowany zestaw zjechał na bazę służby autostradowej i tam – w otoczeniu czekających na zimę solarek – rozpoczęło się przepompowywanie kwasu octowego do innej, podstawionej na miejsce cysterny. Następnie pęknięta naczepa trafiła na niskopodwoziową lawetę, a ILT natychmiast wycofało jej świadectwo dopuszczenia do ruchu. W ten sposób postanowiono się upewnić, że pojazd nie wróci do pracy po nieprofesjonalnej naprawie.