Producenci naczep oraz przyczep mają zwykle jeden zasadniczy cel – przygotować pojazd jak najlżejszy, a jednocześni w pełni funkcjonalny oraz odpowiednio wytrzymały. Nierzadko przybiera to naprawdę nietypowe formy, a nowa naczepa kurtynowa Schwarzmüller Ultralight jest na to najlepszym przykładem.
Schwarzmüller chciał przygotować pojazd, który będzie dosłownie ultralekki. Dzięki temu pełnowymiarowa naczepa z bocznymi kurtynami waży zaledwie 5,5 tony. Rzeczą oczywistą było przy tym odpowiednie przygotowanie ramy oraz nadwozia. Dla przykładu, podłoga ma zaledwie 24 milimetry grubości i jest całkowicie klejona. Najciekawszym elementem odchudzania jest zaś zawieszenie, dostarczone przez powszechnie znaną firmę SAF.
Wykorzystana przez Schwarzmüllera technologia nosi nazwę Air Damping System. W dużym skrócie, wykorzystuje ona poduszki zawieszenia, które nie tylko zastępują resory, ale też zupełnie eliminują konieczność stosowania amortyzatorów. Odpowiadają one więc zarówno za utrzymanie masy, jak i zapewnienie pełnej amortyzacji, podobnie jak ma to miejsce… w luksusowych autach osobowych.
SAF po raz pierwszy zaprezentował tę ideę w ubiegłym roku, rynkową premierę zapowiadając zaś na rok bieżący. Stąd też pojawienie się opisywanego systemu na pokładzie Schwarzmüllera Ultralight. Jakie natomiast przynosi to zalety? SAF Air Damping System zostało stworzone z myślą o transportach, w których liczy się dosłownie każdy kilogram. Dzięki rezygnacji z hydraulicznych amortyzatorów, oszczędność na jedną oś ma bowiem wynosić 6 kilogramów. Łatwo więc policzyć, że w typowej, trzyosiowej naczepie, będziemy do przodu o 18 kilogramów.
Tutaj wiele osób mogło się już zacząć śmiać. W końcu nie da się ukryć, że 18 kilogramów to różnica minimalna. I dlatego też SAF wylicza również inne korzyści. Ma być to lepsza ochrona ładunku oraz opon, dzięki amortyzowaniu lepiej dostosowującemu się do stanu nawierzchni. SAF zachwala też, żę brak amortyzatorów oznacza brak troski o ich skuteczność, czy nawet o ewentualne wycieki.