Na cmentarze nikt nie jechał, ale zakaz dla ciężarówek został – kontrola ITD z 1 listopada

Można powiedzieć, że tegoroczny Dzień Wszystkich Świętych tak naprawdę się nie odbył. Cmentarze w całym kraju zostały zamknięte, a Polacy nie wyjechali masowo na drogi, w większości rezygnując z odwiedzania rodzinnych stron.

W tej sytuacji, gdy na drogach nie działo się nic szczególnego, zakaz ruchu samochodów ciężarowych okazał się zupełnie niepotrzebny. Niemniej decyzja o zamknięciu cmentarzy była tak późna, że na zajmowanie się innymi przepisami najwyraźniej nie było już czasu. Ciężarowego zakazu nikt więc nie zawiesił, obowiązywał on zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, a ITD pilnowało ograniczeń w ramach swoich działań kontrolnych.

W ten sposób udało się zatrzymać bardzo stereotypowy przypadek. W roli głównej wystąpiła chłodnia z rosyjskiego oddziału powszechnie znanej, litewskiej firmy transportowej. Zamiast jednak ładunków świeżej żywności, z którymi można kursować w czasie zakazu, chłodnia zawierała 11-tonowy ładunek opon samochodowych, przewożonych z Rosji do Francji.

Kierowca tłumaczył, że w firmie nakazano mu wykonywanie przewozu w tracie zakazu. A przy okazji wyszło na jaw, że ciężarówka ma nieszczelności w układzie pneumatycznym naczepy. Kierowca otrzymał więc 600 złotych mandatu, przewoźnik miał do zapłacenia 2 tys. złotych kaucji, a zamiast w kierunku Francji, ciężarówka pojechała na polski parking strzeżony.

Oto komunikat WITD Poznań:

Wiózł opony w czasie świątecznego zakazu, miał też nieszczelny układ pneumatyczny w naczepie. Jego pojazd trafił na parking, a firmie grożą kary administracyjne.

Podczas patrolu 1 listopada, w dzień Wszystkich Świętych, w trakcie trwania okresowych ograniczeń oraz zakazu ruchu niektórych rodzajów pojazdów na drogach inspektorzy z Poznania i Konina zatrzymali do kontroli pojazd członowy rosyjskiego przewoźnika. Kierowca, obywatel Rosji, wykonywał międzynarodowy transport drogowy rzeczy z Rosji do Francji. Przewożonym towarem okazały się opony do pojazdów osobowych w ilości 11 ton. Kontrolowany wyjaśnił, że przewóz w terminie świątecznym zleciło mu przedsiębiorstwo. Po dalszym sprawdzeniu pojazdu, inspektorzy znaleźli nieszczelności w układzie pneumatycznym naczepy. Zatrzymali więc dowód rejestracyjny, a kierującego ukarali dwoma mandatami karnymi w łącznej wysokości 600 zł za zły stan techniczny naczepy oraz za przewóz w dniu obowiązywania zakazów. Podczas kontroli przedsiębiorstwo zapłaciło kaucję w wysokości 2000 zł na poczet przyszłej kary administracyjnej. Pojazd członowy został usunięty na parking strzeżony.