W nawiązaniu do tekstu:
Tutaj imigranci też wrócili na parking – ponowny zakaz dla ciężarówek, po 11 miesiącach
Dotychczasowy pomysł Belgów, czyli zamykanie parkingów na kilka tygodni, okazał się bardzo nieskutecznym rozwiązaniem. Imigranci szybko wracają na miejsce, a wraz z nimi doskonale znane problemy (przykład powyżej). Dlatego pojawił się pomysł nowego rozwiązania. Ma to być profesjonalne zabezpieczenie parkingów, a także ich reorganizacja.
Taka zapowiedź objęła trzy parkingi przy belgijskiej autostradzie E40, położone na samym zachodzie kraju, blisko granicy z Francją. To popularne place Jabbeke, Westkerke oraz Mannekensvere, znajdujące się w odległości od 100 do 70 kilometrów od Calais. Belgijski rząd przygotował na tę okazję konkretny budżet, a lokalne władze mają już kilka interesujących pomysłów na jego wykorzystanie.
W pełni gotowy jest plan dla parkingów Westkerke oraz Mannekensvere, położonych najbliżej Calais. Tam przewidziano między innymi usunięcie zarośli, w których dotychczas obozowali imigranci. Parkingi zostaną też dodatkowo osłonięte ogrodzeniami i objęte monitoringiem. Poza tym zatrudniono firmę ochroniarską i przewidziano nową bramę wjazdową na Westkerke, który pozwoli na szybszy przyjazd policji.
Najciekawszym rozwiązaniem ma być łącznie 1200 metrów muru. Stanie on między poszczególnymi jezdniami autostrady i ma zapobiegać przechodzeniu imigrantów na drugą stronę drogi. Jak się bowiem okazuje, gdy tył parkingu chroniony jest przez ogrodzenie, imigranci mogą próbować wejścia od strony jezdni, gdzie dostęp jest oczywiście możliwy. Takie sytuacje już się zdarzały i niestety prowadziły do bardzo groźnych zdarzeń.
W przypadku Jabbeke dokładne plany zabezpieczeń nie są jeszcze znane. Podjęto za to decyzję o innych pracach, które mają polegać na zupełnej zmianie układu miejscu postojowych. Samochody ciężarowe mają teraz stawać bliżej jezdni, a parking dla aut osobowych zostanie przeniesiony na obrzeża placu. W ten sposób ochroniarzom i kamerom łatwiej będzie pilnować dostępu do ciężarówek.
Tyle byłoby jednak dobrych wiadomości. Problem polega bowiem na tym, że Belgów nie stać już na realizowanie wszystkich planów. Rząd wyznaczył na ten cel 750 tys. euro i cała kwota miała zostać wydana w 2022 roku. Gdy jednak ceny materiałów gwałtownie wzrosły, przygotowana kwota przestała być wystarczająca. Lokalne władze postanowiły więc odłożyć większość prac w czasie, w tym przede wszystkim budowę muru. Inwestycje zostaną opóźnione prawdopodobnie o rok, chyba że znajdą się nowe fundusze.
