Ministerstwo wytłumaczy się z braku 25-metrowych ciężarówek na polskich drogach

Temat 25-metrowych ciężarówek przez wiele lat był przez polskie władze zupełnie pomijany. Teraz jednak Ministerstwo Infrastruktury będzie musiało się na ten temat wypowiedzieć, za sprawą interpelacji jednego z posłów.

Ciężarówkami o długości 25,25 metra zainteresował się poseł Michał Jaros, pochodzący z Wrocławia, reprezentujący Koalicję Obywatelską i mający wykształcenie inżynieryjno-ekonomiczne. W jego opinii, takie pojazdy mogą być świetnym sposobem na zwiększenie efektywności transportu, tym bardziej, że ich praktyczny oraz bezpieczny charakter został już potwierdzony w dziewięciu europejskich krajach (Hiszpania, Belgia, Holandia, Niemcy, Czechy, Dania, Norwegia, Szwecja, Finlandia). Dlatego też poseł złożył interpelację w Minerstwie Infrastruktury, w ramach której resort musi oficjalnie odpowiedzieć na pięć pytań (źródło tutaj):

1. Czy ministerstwo prowadzi prace mające na celu wprowadzenie przepisów umożliwiających dopuszczenie do regularnego ruchu pojazdów o długości powyżej 16,5 m do 25,25 m?

2. Jeśli tak, to na jakim etapie są działania w tym zakresie? Jeśli nie, to dlaczego?

3. Jeśli nie prowadzi się prac nad zmianą przepisów we wskazanym zakresie, jakie jest uzasadnienie braku zgody na poruszanie się dłuższych niż obecnie składów w ruchu regularnym?

4. Czy przeprowadzono badania i analizy dotyczące wpływu wprowadzenia w ruchu regularnym dłuższych składów na poziom bezpieczeństwa, liczbę potrzebnych pojazdów, pracowników oraz poziom emisji CO2?

5. Czy w ciągu ostatnich 7 lat przedstawiciele branży logistycznej zwracali się do rządu z wnioskami o zmianę przepisów w sprawie dopuszczenia do regularnego ruchu dłuższych składów?

Skoro już jesteśmy w tym temacie, to warto pamiętać o zmianie, którą przygotowuje sama Komisja Europejska. Mają to być przepisy, które ułatwiają poszczególnym krajom członkowskim wprowadzanie 25-metrowych ciężarówek do stałego użytku, nawet w transporcie międzynarodowym. Wygląda więc na to, że nawet Bruksela przekonała się do tego typu pojazdów (artykuł tutaj). Jednocześnie nie jest żadną tajemnicą, że w Polsce już od lat odbywają się mniej lub bardziej oficjalne eksperymenty z tego typu pojazdami. W 2017 roku podpoznańska firma Elmex na próbę jeździła po Polsce pustym zestawem złożonym z trzyosiowej ciężarówki, wózka dolly oraz naczepy. W ten sposób udowodniono, że dłuższy zestaw po prostu mieści się na naszych drogach (artykuł tutaj). Regularnie słyszymy także o przewoźniku z Żar w województwie lubuskim, który pod osłoną nocy wysyła 25-metrowe zestawy na trasę S3, by dojechały nią do Świnoujścia i przeprawiły się do Skandynawii. Dzieje się to już od lat i jedyne odnotowane przy tym problemy dotyczyły kar od służb kontrolnych. Nie było za to żadnej głośnej kolizji, czy też przypadku zablokowania się na przykład na rondzie.