Dopiero co pisałem, że MAN już wkrótce zacznie wytwarzać w Uzbekistanie kabiny (zapraszam TUTAJ), a już mam kolejną informację dotyczącą ciężarówek z lwem na masce. Niemieckie media podają, że zarząd firmy MAN zadecydował o wstrzymaniu produkcji w Rosji, w fabryce w Petersburgu, zatrudniającej dotychczas 88 osób i wytwarzającej po kilkaset ciężarówek rocznie. Nowe ciężarówki przestały opuszczać rosyjski zakład podobno już 1 marca i sytuacja ta utrzyma się co najmniej do 12 maja.
Skąd ta decyzja? Wszystko ma mieć związek z problemami rosyjskiej gospodarki i drastycznym słabnięciem tamtejszej waluty. Klientów na nowe pojazdy jest w Rosji tak mało, że nawet Kamaz musiał na przełomie roku ograniczyć produkcję i wysłać pracowników na przymusowe urlopy, o czym pisałem TUTAJ. Decyzja MAN-a nie powinna zresztą dziwić w sytuacji, gdy coraz więcej zachodnich firm wycofuje się z Rosji – już wkrótce nie będzie tam Opla, natomiast Volkswagen przygotowuje poważne ograniczenie zatrudnienia w fabryce w Kałudze.
