Kontrole zakazu wyprzedzania: mandaty dla obcokrajowców oraz dron na zakręcie

Nie słabną emocje wokół nowego, całodobowego zakazu wyprzedzania dla samochodów ciężarowych. Dlatego przyjrzymy się teraz kolejnemu komunikatowi policji, omawiającemu kontrole z 18 lipca, prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Białymstoku.

Białostocka akcja jest już kolejną, w której funkcjonariusze postanowili kontrolować zakaz wyprzedzania na drogach ekspresowych, przy użyciu drona. Doskonale widać to na zamieszczonym powyżej nagraniu. Temat od razu robi się więc kontrowersyjny, jako że dron nie posiada przecież homologowanego miernika prędkości i nie da się tu określić prędkości pojazdu wyprzedzanego. Poza tym dron nagrywał wyprzedzanie na zakręcie w prawo, gdzie różnica prędkości jest generalnie mniej widoczna (przez różnicę w dystansie). Wszystko to pozostawia mnóstwo miejsca do dyskusji o przewidzianym w prawie wyjątku, pozwalającym wyprzedzać pojazdy jadące z prędkością „znacznie niższa” niż prędkość dozwolona.

Przykładowy znak na Węgrzech:

Drugim kontrowersyjnym tematem jest brak oznakowania, który informowałby o nowym zakazie kierowców zza granicy. Dla przykładu, węgierskie granice obstawione są znakami z powyższego zdjęcia, informującymi o godzinowym zakazie wyprzedzania dla pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony. Tymczasem na polskich granicach żadnych znaków tego typu nie znajdziemy, ani też nie informują o tym tablice świetlne. Trudno być więc szczególnie zaskoczonym że białostocka policja wystawiła w czasie omawianej akcji mandaty dla dwóch kierowców: jeden dla obywatela Litwy i drugi dla kierowcy z Estonii. W obu przypadkach mogły one opiewać na 1000 złotych oraz 8 punktów.

Pełna treść komunikatu KMP Białystok:

Zachowaniom kierowców samochodów ciężarowych przyglądali się dzisiaj policjanci na ekspresowej ósemce. Ich wykroczenia rejestrowane były przez policyjnego drona. Już po kilku minutach lotu bezzałogowca zatrzymani zostali dwaj kierowcy ciężarówek, którzy złamali obowiązujący ich zakaz wyprzedzania na tej drodze.

Policjanci z białostockiej drogówki sprawdzali, czy kierowcy pojazdów ciężarowych przestrzegają zakazu wyprzedzania, który obowiązuje ich na drogach ekspresowych. Już po kilku minutach od startu policyjnego bezzałogowca, funkcjonariusze zarejestrowali pierwsze wykroczenia. Oko kamery policyjnego drona zauważyło dwa samochody ciężarowe, których kierowcy za nic mieli obowiązujące przepisy. Nie wiedzieli, że są obserwowani z powietrza. Gdy zostali zatrzymani, jeden z nich tłumaczył się, że kierowca jadący przed nimi sygnalizował, by go wyprzedził. Zapomniał jednak, że to nie wola innych uczestników ruchu drogowego zezwala na wykonanie manewru, a obowiązujące przepisy. Dwaj kierowcy, obywatel Litwy i obywatel Estonii, zostali ukarani mandatami, a ich konto zasiliły punkty. Nowe przepisy obowiązujące na polskich drogach ekspresowych i autostradach o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu zakazują wyprzedzania się ciężarówek. Za jego złamanie kierowcy grozi 1000- złotowy mandat i 8 punktów.