Kolejne parkingowe, niedzielne kontrole trzeźwości – rekordzista z 3,95 promila

Zdjęcie pochodzi z podobnej kontroli w 2020 roku.

Ta sprawa nadal wzbudza duże kontrowersje. Gdy tylko pojawi się kolejny artykuł z taką informacją, ja otrzymuję wiadomość lub dwie z prośbą o prawne uzasadnienie. Niemniej sami Niemcy nie widzą tutaj niczego niedopuszczalnego i kontynuują swoje wieczorne, niedzielne kontrole trzeźwości na parkingach.

Najnowszy komunikat na ten temat pochodzi z parkingów Pfälzer Weinstraße West oraz Pfälzer Weinstraße Ost, położonych przy autostradzie A65, nieopodal miasta Mannheim. Policyjny patrol pojawił się tam w niedzielny wieczór, przed godziną 22, a więc tuż przed zakończeniem cotygodniowych zakazów ruchu.

Nie podano ilu dokładnie sprawdzono kierowców. Wiadomo za to, że aż cztery osoby otrzymały zakaz wyjazdu z parkingu, do momentu potwierdzenia przez policję pełnego wytrzeźwienia. Alkomaty wskazały też wyjątkowo wysokie wyniki. Już najniższy z nich przekraczał promil (było to dokładnie 1,1 promila), natomiast dwa najwyższe wynosiły 2,9 oraz 3,95 promila.

Ten ostatni, niemal 4-promilowy wynik osiągnął 65-letni kierowca. Pomimo bycia skrajnie pijanym, mężczyzna miał szykować się do wyjechania w trasę tuż po zakończeniu zakazu. Tak przynajmniej stwierdziła w swoim komunikacie policja z komisariatu w Edenkoben.

Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że parkingowe kontrole nie kończą się żadnym mandatami. Pijani kierowcy stojący na parkingu nie łamią bowiem żadnych przepisów. Policja nakłada więc jedynie zakaz jazdy, na przykład odbierając kluczyki, tymczasowo konfiskując dokumenty lub zakładając blokadę na koło, do momentu pomyślnego przejścia kolejnej kontroli trzeźwości.