Kolejne kontrole zakazu wyprzedzania – dron i pomiary prędkości wyprzedzanego

Powyższe zdjęcie na pewno dołoży wiele kontrowersji do rozmów o nowym zakazie wyprzedzania. Można tam bowiem rozpoznać zestaw z jednej z najwolniej jeżdżących flot w Polsce, który wyprzedzał niewielkie Iveco Daily na górzystym odcinku drogi ekspresowej . Jeśli więc gdzieś mogła wystąpić sytuacja „wyprzedzania pojazdu jadącego znacznie wolniej niż prędkość dopuszczalna”, objęta wyjątkiem od zakazu, to prawdopodobnie właśnie na tym zdjęciu. Tymczasem obserwacja odbywała się z drona, a więc urządzenia pozbawionego certyfikowanego miernika prędkości.

Z drugiej, uwagę zwraca też poniższe nagranie, a konkretnie widoczny tam sposób poruszania się radiowozu. Funkcjonariusze nie jechali tam za ciężarówką wykonującą wyprzedzanie, jak zwykle miało to miejsce, lecz za tą wyprzedzaną mogąc dzięki temu zmierzyć osiąganą przez nią prędkość. W tym przypadku miejsca na dyskusję o wspomnianym wyjątku raczej więc nie było. Choć oczywiście można dyskutować o tym, jaka była prędkość wyprzedzanego pojazdu w momencie rozpoczęcia manewru. Tego policja już zmierzyć nie mogła.

Oba dołączone materiały pochodziły z komunikatu śląskiej policji, która w miniony poniedziałek kontrolowała wyprzedzanie na trasach A1, A4, S1 oraz S52. Aż 46 kierowcom ciężarówek zarzucono przy tym złamanie zakazu wyprzedzania na odcinku o nie więcej niż dwóch pasach ruchu. Kolejnym pięciu osobom – prowadzącym ciężarówki o DMC powyżej 3,5 tony lub zestawy o długości powyżej 7 metrów – zarzucono bezprawne korzystanie z trzeciego lub dalszego pasa na odcinkach o szerszej budowie. Jaka część kierowców przyjęła mandaty, a jaka odwołała się na sądu, broniąc się wspomnianym wyjątkiem, tego nie podano.

Poza tym policjanci korzystali z mierników laserowych, które posiadają funkcję DBC, a więc potrafią mierzyć odstęp występujący między pojazdami. Łącznie 21 osobom zarzucono przy tym utrzymywanie zbyt małego odstępu. Tutaj od razu więc przypomnę, że za minimalny odstęp na autostradzie lub drodze ekspresowej uznaje się połowę prędkości zamienioną na metry. Jeśli więc jedziemy 90 km/h, powinniśmy mieć 45 metrów odstępu.

Dodatkowe zdjęcia z omawianej akcji: